Niespełnione technologie

Niespełnione technologie
e-suplement
Oglądając stare filmy science-fiction, trudno nieraz powstrzymać się od śmiechu na widok wizji przyszłości, jaką serwowali widzom ich scenarzyści i reżyserzy. Chcąc nie chcąc, projektowali np. nasze dzisiejsze czasy, wyobrażając sobie rozwój istniejących w ich własnej epoce technologii. Okazuje się jednak, że życie jak zwykle pisze własne historie i nieustannie zaskakuje. Jedne wynalazki rozpoczynają triumfalny marsz w górę, inne zamierają w rozwoju lub wręcz wymierają.

Po fantastycznych Concorde’ach („ach!” to częsta reakcja na ich widok w latach 70., gdy się pojawiły), wytyczających niegdyś – jak sądzono – nowe perspektywy dla lotnictwa cywilnego, zostało tylko wspomnienie i miejsce w muzeach. Z kolei odstawione ponad wiek temu na boczny tor auta elektryczne nie okazały się jednak ginącym gatunkiem i powoli, w bólach, ale jednak wydają się wracać do gry.

Całkiem pokaźna grupa wynalazków balansuje przez lata na granicy i naprawdę trudno przewidzieć, czy staną się prometejskim darem otwierającym przed ludzkością nowe światy czy tylko iluzją naukowców – albo sztuczką mającą przyciągnąć granty… Postęp nauki jest dziś zresztą tak szybki, że nawet obiecujące pomysły i technologie nie mają czasem szans na rozwinięcie się w coś trwałego, bo pożerane są niedługo po starcie przez kolejne odkrycia i koncepcje. Czy zdążyliście już np. kupić telewizor 3D? Okazuje się, że… Stop!

Zapraszamy do lektury tematu numeru w magazynie Młody Technik.

Magazyn