Trzy paluchy kostuchy
SA-6 Gainful to zbitka nazw bo SA-6 jest określeniem Amerykańskiego Departamentu Obrony a Gainful kodem NATO. Jeden z najbardziej najpowszechniej używanych na świecie i pozostający na uzbrojeniu naszej armii system obrony przeciwlotniczej nazywa się tak naprawdę 2K12 Kub, czyli ?sześcian? a prace nad nim rozpoczęły się w ZSRR w końcu lat pięćdziesiątych. Problemy z naprowadzaniem radarowym a przede wszystkim z rewolucyjnym systemem napędowym rakiet opóźniły wprowadzenie go do służby. Wcześniejsze rakiety przeciwlotnicze systemu np. S-75 Dvina (SA-2 Guideline) miały dwa stopnie napędowe, pierwszy, na paliwo stałe dawał tylko początkowy, krótki impuls startowy po czym był odrzucany a pracę podejmował silnik marszowy drugiego stopnia na paliwo ciekłe. Rakieta 3M9 zbudowana dla systemu 2K12 była również dwustopniowa, miała także silnik startowy o krótkim, silnym impulsie ale ten po wypaleniu stawał się komorą spalania dla marszowego silnika strumieniowego.
2K12 Kub wszedł do produkcji i do służby w 1967 roku i był systemem zaawansowanym jak na tamte czasy, jednak koncepcyjnie było to tylko przeniesienie schematu dużego systemu przeciwlotniczego na wersję bardziej mobilną. Stare SA-2 można było przewozić z miejsca na miejsce ale ustawienie baterii zajmowało dni i tygodnie, 2K12 można było wprowadzić do akcji w 15-30 minut po przebazowaniu, a wyrzutnie i radar były już ustawione na gąsienicowych, lekko opancerzonych pojazdach, jednak bateria składała się nadal ze wspomnianej stacji radarowej, czterech wyrzutni, dwóch do czterech samochodów przewożących po 3 zapasowe rakiety oraz samochodów lub transporterów ze zautomatyzowanym systemem kierowania ogniem i wyposażeniem dodatkowym spora kolumna pojazdów.
Najsłynniejszą kampanią wojenną nowych rakiet stała się wojna arabsko-izraelska w październiku 1973 roku, znana bardziej jako Wojna Yom-Kippur. W stosunkowo krótkim okresie przed wybuchem konfliktu Egipt i Syria wprowadziły na uzbrojenie swoich armii liczne baterie przeciwlotnicze wyposażone w 2K12. Egipt odwiedził wówczas główny projektant systemu, Ardalion Ardalionowich Rastow i szybko doszedł do wniosku, że każda wyrzutnia powinna mieć własny radar naprowadzania (rakiety 3M9 są naprowadzane półaktywnie), bo utrata jednego pojazdu wyklucza z akcji całą baterię ? wyrzutnie nie miały jeszcze możliwości naprowadzania optycznego, wprowadzono je dopiero w latach dziewięćdziesiątych.
Pomimo tych ograniczeń baterie arabskie siały zniszczenie wśród izraelskich samolotów gdy usiłowały one atakować egipskie mosty pontonowe na Kanale Sueskim i syryjskie kolumny pancerne. Piloci izraelscy byli przyzwyczajeni do panowania w przestrzeni powietrznej a urządzenia ostrzegawcze ich samolotów nie rejestrowały mikrofal emitowanych przez dopplerowskie radary Kubów. Egipcjanie i Syryjczycy zniszczyli łącznie około 40 maszyn nieprzyjacielskich, większość z nich stanowiły szturmowe A-4 Skyhawk, choć zestrzelono także kilka F-4 Phantomów a charakterystyczny wygląd wyrzutni z trzema rakietami celującymi w niebo zyskał im przydomek Trzech palców śmierci.