Co z LCD, to z serca
Oczywiście, co zgadli od razu obeznani z optyką i funkcjonowaniem ludzkiego oka, obraz na mikro-wyświetlaczu, nie jest widoczny dla osoby, która założyła szkła. Będzie natomiast widoczny na zewnątrz, dla ludzi spoglądających posiadaczowi takich szkieł w oczy.
Wynalazek pozwoli np. zmieniać sobie kolor oczu, w zależności od nastroju lub pory dnia. Takie upiększające zastosowanie narzuca się od razu. Są i poważniejsze potrzeby, np. u osób, które mają uszkodzoną, rozszczepioną tęczówkę albo siatkówkę, będzie można ukryć te często niezbyt estetycznie wyglądające wady. Wyświetlacz również da się zastosować jako sposób na redukcję ilości światła wpadającego do oka, zamiast przeciwsłonecznych okularów.
Belgijski wynalazek to na razie prototyp i nie wiadomo o nim zbyt wiele. Nie ma np. informacji o sposobie zasilania ciekłokrystalicznego wyświetlacza. Podobna nieco technologia, ogłoszona w 2011 roku przez zespół amerykańskich i fińskich konstruktorów, w której nie było wprawdzie LCD a jedynie LED-owe diodki w soczewkach, wykorzystywała zewnętrzną baterię, która w sposób bezprzewodowy emitowała energię do wbudowanego w szkło odbiorniczka.