ISON – reaktywacja!

ISON – reaktywacja!
Kometa C/2012 S1 powinna nazywać się Hitchcock na nie ISON. Jeszcze wczoraj astronomowie z całego świata, w nieco minorowych nastrojach informowali o jej rozpadzie. Niektórzy sugerowali, że „już jej właściwie nie ma”. Tymczasem dziś, obserwując dysk słoneczny satelita SOHO, przyniósł właśnie wyraźny, piękny obraz, całkiem zdrowo świecącej i pędzącej żwawo ku peryhelium komety.

 

 

 

 

 

Niestety, zwykli obserwatorzy nie mogą już od kilku dni obserwować „komety stulecia”. Znajduje się ona, bowiem już w odległości niewiele ponad jednego stopnia kątowego od Słońca. Jesteśmy, więc skazani na dane a także interpretacje zawodowców. A ci, jak widać, nie mają jasnego poglądu, co do losów ISON-a.

Fakt, że najnowsze zdjęcia z SOHO ukazują C/2012 S1 w bardzo dobrej kondycji, nie oznacza, że grudniowe widowisko z powracającą po 28. Listopada pięknie rozświetloną kometą na niebie mamy jak w banku. Wciąż, bowiem możliwe jest scenariusz jej rozpadu a nawet wyparowania podczas peryhelium w odległości ok. 1,6 miliona km od powierzchni Słońca.

Obrazy i animację z SOHO obejrzeć możemy pod tym adresem: http://sohowww.nascom.nasa.gov/hotshots/index.html/