Olbrzymie zasoby słodkiej wodypod dnem morskim

Olbrzymie zasoby słodkiej wodypod dnem morskim
W ostatnim numerze „Nature” znalazły się sensacyjnie wręcz brzmiące doniesienia o ogromnych zasobach wody słodkiej, wykrytych pod dnem oceanów. Według autorów publikacji z australijskiego Uniwersytetu Flinders w pobliżu wybrzeży Australii, Ameryki Północnej, Chin i RPA, znaleziono zasoby szacowane na razie na 500 tysięcy kilometrów kwadratowych.

 

 

„To sto razy więcej niż ludzkość wydobyła do tej pory z jakichkolwiek podziemnych źródeł” – ocenia Vincent Post, uczony ze wspomnianej uczelni. Odkrywcy określają tę wodę, jako „wodę o niskim zasoleniu”, co oznacza, że dałaby się wykorzystać bezpośrednio do potrzeb ludzkich. Skąd ta „dobra” woda się wzięła. Według naukowców, gromadziła się po ziemią w wyniku naturalnej cyrkulacji, przez ostatnich kilkaset tysięcy lat, gdy poziom morza był znacznie niższy.

Dla zobrazowania, ile to jest owe 500 tys. km sześciennych, można porównać te ilość do Jeziora Bajkał, które uchodzi za największy zbiornik słodkiej wody na kuli ziemskiej a ma ok. 23 tysiące km sześciennych objętości. Wydobycie tej podmorskiej wody nie będzie jednak takie łatwe. Platformy wiertnicze i wydobywcze to poważne inwestycje. Trzeba będzie zachować daleko idące środki ostrożności, aby nie zanieczyścić słodkowodnych rezerwuarów słoną wodą morską.