Internetowi giganci walczą o zmianę zasad szpiegowania
Po rewelacjach Edwarda Snowdena na temat dostępu programu PRISM i innych narzędzi do danych dotyczących aktywności internautów, wymienione firmy, poza Twitterem, który niczego służbom federalnym nie udostępniał, znalazły się pod pręgierzem. Teraz chcą, aby możliwości agencji takich jak NSA w żądaniu dostępu do ich serwerów były ukrócone, przepisy zmienione w celu większej ochrony prywatności obywateli, zaś praktyki służb znalazły się pod ściślejszym nadzorem prawnym.
Prezesi, Facebooka - Mark Zuckerberg, Google’a - Larry Page i Twittera - Dick Costolo, napisali otwarty list do amerykańskiego rządu federalnego. Domagają się w nim reformy prawa pozwalającego na śledzenie ludzi w sieci i ściślejszych przepisów, które pozwoliłyby uniknąć nadużywania prawa przez instytucje szpiegujące.