Dachówki jako filtry powietrza

Dachówki jako filtry powietrza
Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside opracowali dachówki, które, jak twierdzą, potrafią w ciągu roku rozłożyć chemicznie taką samą ilość szkodliwych tlenków azotu w atmosferze, jaką emituje przeciętny samochód przejeżdżający w tym samym czasie ponad 17 tys. kilometrów. Inne wyliczenie mówi, że milion dachów pokrytych taką dachówką eliminuje z powietrza 21 milionów ton owych tlenków dziennie.

Kluczem do cudownych pokryć dachowych jest domieszka dwutlenku tytanu. Studenci, którzy są autorami wynalazku, pokryli po prostu nim zwykłe, kupione w sklepie, dachówki. Dokładnie mówiąc, pokrywali je różnymi warstwami tej substancji, badając je w „komorze atmosferycznej” zbudowanej z drewna, teflonu i orurowanych tworzywem PVC. Pompowali do wnętrza szkodliwe związki azotu i naświetlali dachówki promieniowaniem ultrafioletowych aktywującym dwutlenek tytanu.

W różnych próbkach aktywne chemicznie pokrycie usuwało do 87 do 97 proc. szkodliwych substancji. Co ciekawe grubość pokrycia dachówek tytanową warstwą nie miała wielkiego znaczenia dla efektywności działania. Jednak fakt ten może mieć znaczenie z ekonomicznego punktu widzenia, bo skuteczne mogą okazać się już stosunkowo cienkie warstwy dwutlenku tytanu. Autorzy wynalazku rozważają obecnie „malowanie” ta substancją całych powierzchni budynków, ze ścianami i innymi elementami architektonicznymi.