Narodziny kwantowej fotografii

Narodziny kwantowej fotografii
Jesteśmy świadkami narodzin kwantowej fotografii. Uczonym i specjalistom z wiedeńskich ośrodków fizyki kwantowej udało się wykonać zdjęcie bez detekcji światła odbijanego od fotografowanego obiektu. Obraz, kontur kota, powstał dzięki fotonom będącym w stanie splątania kwantowego z fotonami, które rzeczywiście odbiły się od obrazu kota.

Eksperyment opisywany jest najnowszym numerze magazynu „Nature”. Polegał on mówiąc w uproszeniu na stworzeniu splątanej pary fotonów, jednego w zakresie podczerwieni, drugiego – światła czerwonego. Tylko ten „podczerwony” foton pada na zarys obrazu, który ma być odtworzony. Dzięki splątaniu obraz wpływa również na fotony światła czerwonego, na których zachowanie wpływa fakt splątania z pierwszym rodzajem fotonów. Fotony światła czerwonego tworzą w ten sposób obraz kota.

Dla jasności: w tworzeniu obrazu nie uczestniczą fotony w zakresie podczerwieni. Zastosowany detektor nie reaguje zresztą na zakres światła podczerwonego. Zarys powstaje tylko dzięki cząstkom, którym informacja przekazana została dzięki magicznemu splątaniu. Jest to, więc fotografia, która wykorzystuje zupełnie inną zasadę fizyczną do tworzenia obrazu.