Najzimniejsze miejsce na Ziemi
Włoskim naukowcom udało się stworzyć najzimniejsze w skali makro miejsce na Ziemi. Fizycy z rzymskiego Narodowego Instytutu Fizyki Nuklearnej (INFN) skonstruowali kriostat, w którym schłodzono miedzianą konstrukcję w kształcie sześcianu o objętości metra sześciennego do temperatury zaledwie 6 milikelwinów.
Budowa kriostatu nie była dla uczonych celem samym w sobie. Powstał on przy okazji budowy w laboratorium nuklearnym Gran Sasso nowego detektora cząstek i będzie ważnym elementem urządzenia nazwanego CUORE (Cryogenic Underground Observatory for Rare Events), którego zadaniem będzie wychwytywanie przenikliwych neutrin. Dzięki obserwacji w detektorze podwójnych bezneutrinowych rozpadów beta, badacze mają nadzieję na potwierdzenie teorii, iż neutrino jest w istocie swoją własną antycząstką a to z kolei zbliżyłoby nas do odpowiedzi na fundamentalne pytanie, dlaczego w znanym nam Wszechświecie jest więcej materii niż antymaterii.
Włoska konstrukcja to skala makro. W świecie mikro zeszliśmy do jeszcze większego zimna. Najzimniejszymi kawałkami materii (o których wiemy) są od niedawna cząsteczki monofluorku strontu, które naukowcom z Uniwersytetu Yale udało się niedawno oziębić do temperatury 0,0025 stopnia Celsjusza powyżej absolutnego zera. Chłodzone laserowo cząsteczki zostały wyizolowane za pomocą pułapki magneto-optycznej.