Katastrofa SpaceShipTwo – znamy przyczyny
Rozpoczęło się dochodzenie w sprawie przyczyn piątkowej katastrofy turystycznego samolotu kosmicznego firmy Virgin Galactic - SpaceShipTwo. Według pierwszych informacji, za wypadek nie odpowiada awaria silnika, lecz nieprawidłowe działanie systemu „lotek” odpowiadających za lot schodzący na Ziemię, który rozwinął się przedwcześnie, zanim maszyna obniżyła prędkość do przewidzianej w projekcie prędkości 1,4 Macha.
Według planowanej zwykłej procedury lotów po osiągnięciu na 5 minut niskiej orbity i krótkim locie na tej wysokości, SpaceShipTwo schodzi na dół obniżając prędkość. W określonym momencie rozwijają się specjalnej konstrukcji skrzydła („pióra”) i maszyna szybuje w dół na zasadzie podobnej do lotki w badmintonie. Na wysokości 21,5 km lotki powinny się zwinąć a SpaceShipTwo obniża dalej pułap lotem podobnym do szybowca, lądując ostatecznie na pasie lotniska. Tak wyglądać ma lot według planu. Okazuje się, że wystarczy jedna niezgodność, aby plan prowadził do katastrofy.
Śledczy badający wypadek nie wiedzą, dlaczego mechanizm rozwijania lotek zadziałał zbyt szybko. Dochodzenie prowadzone przez amerykańską Narodową Radę Bezpieczeństwa Transportu może potrwać nawet rok. Do katastrofy SpaceshipTwo doszło w piątek. Jeden z dwóch pilotów katapultował się, drugi zginął. Szef Virgin Galactic, Richard Branson zapowiedział, że jego firma nie przerwie prac nad turystycznymi lotami suborbitalnymi.