Powstaje genetyczny Tetris
Kto jeszcze wątpił w to, czy gry komputerowe to poważna rzecz, ten powinien przyjrzeć się grze Phylo, stworzonej przez dwóch profesorów Uniwersytetu McGilla - Jérôme Waldispühla i Mathieu Blanchette’a. Celem projektu jest zaangażowanie osób spoza świata nauki do rozwiązywania złożonych problemów sekwencjonowania DNA. Gra przypomina nieco układanki i puzzle komputerowe typu Tetris i Connect Four. Kolorowe elementy odpowiadają fragmentom DNA, RNA i proteinom. Zadaniem gracza jest takie łączenie ich w układy z możliwie najmniejszą liczbą pustych miejsc a najlepiej, by luk w ogóle nie było. Przez układanie różnych kombinacji gracz tworzy diagram podobieństw i różnic pomiędzy genomami różnych gatunków.
Naukowcy określają projekt Phylo jako „naukę obywatelską” (ang. citizen science). W założeniu, wolontariusze przez swoje wysiłki w grze, mają pomagać w mapowaniu kodu DNA a nawet w wykrywaniu przyczyn schorzeń o podłożu genetycznym. Nie jest to pierwszy projekt angażujący szerokie rzesze użytkowników komputerów i urządzeń przenośnych do „pracy naukowej”. Niedawno np. naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Kalifornijskiego przygotowali aplikację, której założeniem jest włączenie nowoczesnych aparatów telefonicznych do pracy przy detekcji wysokoenergetycznych cząstek wpadających do ziemskiej atmosfery a przez to zwiększenie ilości danych, jakimi dysponować będą badacze.