Telepatia jest w zasięgu naszych możliwości
W czasie eksperymentu biorący w nim udział zespół najpierw ustanowił dla każdej litery alfabetu kod, podobny do binarnego - np. "h" oznaczano jako "0-0-1-1-1". Następnie nadawca, znajdujący się cały czas pod elektroencefalografem, sygnalizował stopą jedynkę, a dłonią zero, by nadać komunikat, który został jednocześnie wysłany mailem. Na drugim kontynencie odbiorca, z zawiązanymi oczami, był podłączony do przezczaszkowego systemu magnetycznej stymulacji - TMS. Zestaw TMS działał na jego mózg, wywołując u niego krótkie błyski światła. Błysk był równoznaczny z jedynką, a jego brak z zerem. Ok. 70 minut wystarczyło, aby przekazać wiadomości.
Podstawowym założeniem, jakie leżało u podstaw tych eksperymentów, było przeświadczenie, że za sprawą splątania kwantowego możemy wykorzystywać nasz umysł jako antenę. Podobnie jak radio wyłapuje dźwięki nadawane na poszczególnych falach, dostrajając się do nich, tak samo dwie osoby mogą dostroić się do wysyłanych przez siebie komunikatów. Raport z badań ukazał się w repozytorium naukowym PLOS ONE.