Arrinera Hussarya GT – polska odpowiedź na Ferrari

Arrinera Hussarya GT – polska odpowiedź na Ferrari
O zaprojektowanym w Polsce samochodzie wyścigowym Arrinera Hussarya GT stało się głośno po tym, jak twórcy konstrukcji zaprezentowali ją jesienią 2016 r. przed Ministerstwem Rozwoju w Warszawie. Trzeba jednak przyznać, że nie jest to aż taka nowość. Prace projektowe nad pierwszym polskim supersamochodem rozpoczęto w 2008 r. Prototyp pojazdu pokazano akcjonariuszom i inwestorom firmy Arrinera w czerwcu 2011 r., natomiast pierwsza jazda próbna odbyła się niecały miesiąc wcześniej - w maju 2011 r.

Polski bolid wyposażony jest w silnik General Motors z serii LS7 o pojemności 7008 cm3 i mocy 505 KM. Auto przeznaczone jest tylko na tor wyścigowy i - jak zapewniają twórcy - może tam rywalizować np. z Ferrari czy McLarenem. Samą konstrukcję pojazdu oparto na ramie przestrzennej ze specjalnej stali BS4T45, wykorzystywanej przez najlepsze zespoły w motosporcie. Nadwozie wykonano w całości z włókien węglowych, a podłogę oraz część elementów wykończenia wnętrza zrobiono z kewlaru. W efekcie udało się sprawić, że masa samochodu wynosi zaledwie 1250 kg.

Arrinera Hussarya GT, a w przyszłości również Hussarya 33, mają być produkowane na indywidualne zamówienia. Źródłem ich napędu będzie zamontowany centralnie ośmiocylindrowy silnik widlasty o pojemności 6,2 l - w kilku wariantach do wyboru: o mocy od 420 do 650 KM i momencie od 580 do 810 Nm. Dostawcą silników jest wspomniana firma General Motors. Niewykluczone, że w przyszłości do Arrinery trafią również silniki V12.