USA vs. Krzemowa Dolina
USA vs. Krzemowa Dolina a odrębne śledztwo odnośnie strategii firm z Doliny Krzemowej rozpoczęli również demokraci z amerykańskiej Izby Reprezentantów.
Batalia z potentatami występującymi czasem jako GAFA (skrót od Google, Amazon, Facebook i Apple), albo też Big Tech, ma dwa aspekty. Jeden to stosowane przez społecznościówki, ale i przez Google’a oraz Apple’a, praktyki cenzury poprawności politycznej. Drugi rozgrywa się na płaszczyźnie prawa antytrustowego i kwestii praw konsumenckich.
Wojna z Big Tech nie będzie jednak prosta. Zgodnie z większością interpretacji prawnych, rząd amerykański musi wykazać, że firmy technologiczne nadużyły swojej pozycji monopolisty i zaszkodziły konsumentom. To trudne zadanie w odniesieniu do Google’a i Facebooka, które przecież oferują większość usług za darmo.
Niedawno Google został ukarany w Europie grzywną 1,5 mld euro za tłumienie konkurencji na rynku reklamy. Amerykańskie organy ochrony konkurencji mają jednak przewagę nad swoimi odpowiednikami w UE, ponieważ mogą wymagać "strukturalnych" środków zaradczych lub nawet podzielenia firm, które zdominowały rynek. Miało to już miejsce w latach 80., w odniesieniu do monopolu telekomunikacyjnego AT&T, a także w przypadku pierwotnego orzeczenia przeciwko Microsoftowi, uchylonego potem w wyniku odwołania.