USA vs. Krzemowa Dolina

USA vs. Krzemowa Dolina
Czarne chmury zbierają się nad Google’em, Facebookiem i innymi gigantami branży technologicznej. Departament Sprawiedliwości i Federalna Komisji Handlu USA (FTC) rozpoczynają kontrolę potencjalnej dominacji nad konkurencją największych firm z Doliny Krzemowej. Jak poinformował "Wall Street Journal", Departament Sprawiedliwości sprawdza obecnie Google’a, pozostawiając FTC prześwietlenie praktyk Amazona i Facebooka w zakresie nieuczciwych działań. Niezależnie od tych kroków, House Judiciary Committee, czyli stała komisja Izby Reprezentantów ds. sądownictwa, ogłosiła własne dochodzenie w sprawie stanu "konkurencji na rynkach cyfrowych",

USA vs. Krzemowa Dolina a odrębne śledztwo odnośnie strategii firm z Doliny Krzemowej rozpoczęli również demokraci z amerykańskiej Izby Reprezentantów.

Batalia z potentatami występującymi czasem jako GAFA (skrót od Google, Amazon, Facebook i Apple), albo też Big Tech, ma dwa aspekty. Jeden to stosowane przez społecznościówki, ale i przez Google’a oraz Apple’a, praktyki cenzury poprawności politycznej. Drugi rozgrywa się na płaszczyźnie prawa antytrustowego i kwestii praw konsumenckich.

Wojna z Big Tech nie będzie jednak prosta. Zgodnie z większością interpretacji prawnych, rząd amerykański musi wykazać, że firmy technologiczne nadużyły swojej pozycji monopolisty i zaszkodziły konsumentom. To trudne zadanie w odniesieniu do Google’a i Facebooka, które przecież oferują większość usług za darmo.

Plakat demokratycznej kandydatki Elisabeth Warren wzywająca do rozbicia Big Tech

Niedawno Google został ukarany w Europie grzywną 1,5 mld euro za tłumienie konkurencji na rynku reklamy. Amerykańskie organy ochrony konkurencji mają jednak przewagę nad swoimi odpowiednikami w UE, ponieważ mogą wymagać "strukturalnych" środków zaradczych lub nawet podzielenia firm, które zdominowały rynek. Miało to już miejsce w latach 80., w odniesieniu do monopolu telekomunikacyjnego AT&T, a także w przypadku pierwotnego orzeczenia przeciwko Microsoftowi, uchylonego potem w wyniku odwołania.