Czy ciemna energia słabnie? Jeśli tak, to czeka nas naukowa rewolucja!

DESI wykorzystuje 4-metrowy teleskop Mayalla w Kitt Peak National Observatory w Arizonie do mapowania Wszechświata w trzech wymiarach, co pozwala na wgląd w jego przeszłość sprzed 11 miliardów lat. Międzynarodowy zespół badaczy, kierowany przez laboratorium w Berkeley, należące do Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, w ciągu pierwszych trzech lat pięcioletniej misji DESI zmapował niemal piętnaście milionów galaktyk i kwazarów. Odczyty te, opublikowane w ostatnich miesiącach, wywołały ogromne poruszenie w środowisku astrofizyków. Instrument DESI służy do pomiarów efektów znanych jako barionowe oscylacje akustyczne, które pomagają ujawniać rozkład materii w różnych epokach historii Wszechświata. Odczyty te stanowią „standardowy probierz” do pomiaru siły ciemnej energii.
Hipotetyczna forma energii, określana mianem „ciemnej energii”, według dominujących poglądów ma wypełniać całą przestrzeń, stanowiąc ponad 68% Wszechświata i wywierać na nią ujemne ciśnienie, co przyspiesza tempo jego rozszerzania. Badacze zauważyli, że efekty ciemnej energii można najłatwiej wyjaśnić, odwołując się do stałej kosmologicznej, którą Albert Einstein zaproponował w 1917 roku, choć później porzucił tę koncepcję, nazywając ją swoim „największym błędem”. Odnowiona przez teoretyków ciemnej energii, zakładała, że ma ona stałą wartość. Odnowiona przez teoretyków ciemnej energii zakładała, że ma ona stałą wartość. Wyniki z DESI sugerują jednak coś innego – że ciemna energia ewoluuje i zmienia się wraz z wiekiem Wszechświata, co mogłoby zrewolucjonizować astrofizykę oraz modele Wszechświata. Niemniej jednak badacze podkreślają, że dotychczasowe wyniki nie dają jeszcze wystarczającej pewności, dlatego konieczne jest poczekanie na zakończenie programu badań DESI w 2026 roku, kiedy to zmapowane zostaną 50 milionów galaktyk i kwazarów.
Źródło: summit.aps.org, Fot. © KPNO, NOIRLab, NSF, AURA
Mirosław Usidus