Igor Iwanowicz Sikorski
Data urodzenia: 25 maja 1889 r., w Kijowie (Imperium Rosyjskie - obecnie Ukraina)
Data śmierci: 26 października 1972 r., w Easton, Connecticut (USA)
Obywatelstwo: rosyjskie, amerykańskie
Stan cywilny: dwukrotnie żonaty, pięcioro dzieci
Majątek: wartość spuścizny Igora Sikorskiego szacowana jest obecnie na ok. 2 mld dolarów
Wykształcenie: Akademia Morska w St. Petersburgu; Instytut Politechniczny w Kijowie; École des Techniques Aéronautiques et de Construction Automobile (ETACA) w Paryżu
Doświadczenie zawodowe: Rosyjsko-Bałtycka Fabryka Wagonów RBWZ w St. Petersburgu; armia carskiej Rosji; powiązane z Sikorskim lub zakładane przez niego firmy lotnicze w Stanach Zjednoczonych - Sikorsky Manufacturing Company, Sikorsky Aviation Corporation, Vought-Sikorsky Aircraft Division, Sikorsky
Dodatkowe osiągnięcia: carski Order św. Włodzimierza, Medal Guggenheima (1951 r.), pamiątkowe wyróżnienie im. Braci Wright (1966), amerykański Narodowy Medal Nauki (1967); ponadto jego imieniem nazwano jeden z mostów w Connecticut, ulicę w Kijowie oraz ponaddźwiękowy rosyjski bombowiec strategiczny Tu-160
Zainteresowania: wędrówki wysokogórskie, filozofia, religia, literatura rosyjska
Jednak rok później wybuchła I wojna światowa i rosyjskiemu lotnictwu bardziej niż luksusowy samolot pasażerski potrzebny był bombowiec. Igor Sikorski był więc jednym z głównych konstruktorów lotniczych Carskich Sił Powietrznych, a jego konstrukcja bombardowała pozycje niemieckie i austriackie. Potem zaś przyszła rewolucja bolszewicka, przed którą Sikorski musiał uciekać, ostatecznie lądując w Stanach Zjednoczonych.
Krążą różne wątpliwości i sprzeczne opinie, czy należy uznawać go za Rosjanina, Amerykanina, czy może nawet Ukraińca. A i Polacy mogą uszczknąć odrobinkę z jego sławy, bo rodzina Sikorskich była za czasów I Rzeczypospolitej polską (choć prawosławną) szlachtą zagrodową na Wołyniu. Dla niego samego rozważania te nie miałyby jednak zapewne zbyt wielkiego znaczenia. Igor Sikorski był bowiem zwolennikiem caratu, wyznawcą rosyjskiej wielkości i nacjonalistą, jak ojciec, a także praktykującym prawosławnym oraz autorem książek filozoficzno-religijnych. Cenił myśl rosyjskiego pisarza Lwa Tołstoja i opiekował się jego nowojorską fundacją.
Helikopterek na gumkę
Urodził się 25 maja 1889 r. w Kijowie (2), jako piąte, najmłodsze dziecko wybitnego rosyjskiego psychiatry Iwana Sikorskiego. W dzieciństwie zafascynowany był sztuką oraz dokonaniami Leonarda da Vinci. Lubił też bardzo pisarstwo Juliusza Verne'a. W wieku nastoletnim budował modele maszyn latających. Pierwszy model, napędzanego gumką helikopterka, zbudować miał już w wieku dwunastu lat.
Studiował potem w Akademii Morskiej w St. Petersburgu i na wydziale elektrycznym Instytutu Politechnicznego w Kijowie. W 1906 r. podjął studia inżynierskie we Francji. W 1908 r., podczas pobytu w Niemczech i pokazów lotniczych organizowanych przez braci Wright, a także pod wpływem prac Ferdinanda von Zeppelina, zdecydował, że poświęci się lotnictwu. Jak później wspominał, "wystarczyły dwadzieścia cztery godziny, aby zmienił swoje życie."
Była to od razu wielka pasja. I od samego początku najbardziej zaprzątały jego umysł myśli o konstrukcji pionowo unoszącej się maszyny latającej, czyli, jak współcześnie mówimy, śmigłowca lub helikoptera. Pierwsze dwa prototypy, które zbudował, nawet nie oderwały się od ziemi. Nie poddał się jednak, o czym świadczą późniejsze wydarzenia, lecz jedynie odłożył sprawę na później.
W 1909 r. rozpoczął studia na renomowanej francuskiej uczelni École des Techniques Aéronautiques et de Construction Automobile w Paryżu. Było to wówczas centrum lotniczego świata. W następnym roku zbudował pierwszy samolot własnej konstrukcji, S-1. Pierwszym oblatywaczem tej maszyny był on sam (3), co potem stało się jego zwyczajem nieomal do końca życia. W latach 1911-12 na stworzonych przez siebie samolotach S-5 i S-6 ustanowił kilka rekordów Rosji, a także kilka rekordów świata. Został zatrudniony na stanowisku konstruktora w lotniczym oddziale Rosyjsko-Bałtyckiej Fabryki Wagonów RBWZ w St. Petersburgu.
Podczas jednego z lotów S-5 nagle zgasł silnik i Sikorski musiał awaryjnie lądować. Gdy badał później przyczyny wypadku, odkrył, że do zbiornika dostał się komar, który zablokował przepływ mieszanki w gaźniku. Konstruktor doszedł do wniosku, że ponieważ takich wydarzeń nie da się ani przewidzieć, ani uniknąć, samoloty muszą być budowane tak, aby były zdolne do lotu przez krótki czas bez silnika i do ewentualnego bezpiecznego awaryjnego lądowania.
Pierwotna wersja jego pierwszego wielkiego projektu miała oznaczenie Le Grand i była dwusilnikowym prototypem. Na jej podstawie Sikorski zbudował Bolszoj Bałtijskij - pierwszą konstrukcję czterosilnikową. Ta stanowiła z kolei podstawę do stworzenia wspomnianego samolotu S-22 Ilja Muromiec, za który od władz carskich otrzymał Order św. Włodzimierza. Wraz z Polakiem Jerzym Jankowskim (pilotem w służbie cara) zabrali na pokład "Muromca" dziesięciu ochotników i polecieli na wysokość 2 tys. m. Jak wspominał Sikorski, maszyna nie traciła sterowności i równowagi nawet wtedy, gdy ludzie podczas lotu chodzili po skrzydle.
Pomaga Rachmaninow
Po rewolucji październikowej Sikorski pracował przez krótki czas dla interwencyjnych oddziałów wojska francuskiego. Zaangażowanie po białej stronie, wcześniejsza kariera w carskiej Rosji oraz pochodzenie społeczne sprawiały, że nie miał czego szukać w nowej radzieckiej rzeczywistości, która mogła być wręcz niebezpieczna dla jego życia.
W 1918 r. udało mu się z rodziną uciec przed bolszewikami do Francji, a potem do Kanady, skąd ostatecznie wyjechał do USA. Zmienił nazwisko na Sikorsky. Początkowo pracował jako nauczyciel. Szukał jednak możliwości zatrudnienia się w przemyśle lotniczym. W 1923 r. założył firmę Sikorsky Manufacturing Company, konstruując samoloty z oznaczeniami kontynuującymi serię zapoczątkowaną w Rosji. Pomagali mu początkowo rosyjscy emigranci, w tym słynny kompozytor Siergiej Rachmaninow, który wypisał dla niego czek na niebagatelną wówczas sumę 5 tys. dolarów.
Pierwszy jego samolot w Stanach Zjednoczonych, S-29, był jedną z pierwszych dwusilnikowych konstrukcji w USA. Mógł zabrać 14 pasażerów i rozwijać blisko 180 km/godz. W celu rozwoju przedsiębiorstwa autor nawiązał współpracę z bogatym przemysłowcem Arnoldem Dickinsonem. Sikorski został jego zastępcą do spraw projektowania i produkcji. Od 1928 r. istnieje więc Sikorsky Aviation Corporation. Wśród znaczących produktów Sikorskiego z tamtych czasów była latająca łódź S-42 Clipper (4), którą linie Pan Am wykorzystywały do lotów transatlantyckich.
Wirnik z tyłu
W latach 30. XX wieku konsekwentny Sikorski postanowił odkurzyć swoje wczesne projekty "pionowzlotów". Pierwsze podanie do amerykańskiego Urzędu Patentowego, dotyczące konstrukcji tego typu, złożył jeszcze w lutym 1929 r. Technologia materiałowa dogoniła jego wcześniejsze wizje, a silniki, wreszcie o odpowiedniej mocy, pozwalały na skuteczne napędzanie wirnika. Nasz bohater już nie chciał zajmować się samolotami. Jego firma weszła w skład koncernu United Aircraft, a on sam na stanowisku dyrektora technicznego jednego z oddziałów wytwórni zamierzał zająć się tym, co zarzucił w 1908 r.
Konstruktor bardzo skutecznie rozwiązał kwestię powstającego momentu reakcyjnego, który pochodził od wirnika nośnego. Gdy tylko śmigłowiec odrywał się od ziemi, jego kadłub zaczynał się obracać w stronę przeciwną do ruchu obrotu wirnika nośnego, zgodnie z trzecią zasadą dynamiki Newtona. Sikorski postanowił więc zamontować w tylnej części kadłuba dodatkowy wirnik boczny, kompensujący ten problem. Choć zjawisko to można pokonać na wiele sposobów, to właśnie rozwiązanie zaproponowane przez Sikorskiego jest nadal najczęściej spotykane. W 1935 r. opatentował śmigłowiec z wirnikiem nośnym i śmigłem ogonowym. Cztery lata później nastąpiło połączenie zakładów Sikorskiego z koncernem Chance Vought, pod nazwą Vought-Sikorsky Aircraft Division.
Wojsko lubi śmigłowce
Dzień 14 września 1939 r. okazał się datą historyczną w dziejach śmigłowców. Tego bowiem dnia Sikorski wykonał pierwszy lot pierwszą udaną konstrukcją śmigłowca - VS-300 (S-46). Był to jednak jeszcze lot na uwięzi. Swobodny lot miał miejsce dopiero 24 maja 1940 r. (5).
VS-300 był śmigłowcem prototypowym, raczej zalążkiem tego, co miało wydarzyć się później, jednak umożliwiał już ponad półtoragodzinny lot, a także lądowanie na wodzie. Maszyna Sikorskiego zrobiła duże wrażenie na amerykańskich wojskowych. Konstruktor doskonale rozumiał potrzeby wojska i jeszcze w tym samym roku stworzył projekt maszyny XR-4 - pierwszego śmigłowca podobnego do wykorzystywanych współcześnie maszyn tego typu.
W 1942 r. przetestowano pierwszy egzemplarz zamówiony przez lotnictwo amerykańskie. Wszedł on do produkcji jako R-4 (6). Około 150 maszyn tego typu trafiło do różnych oddziałów wojskowych, uczestnicząc w akcjach ratunkowych, podejmowaniu rozbitków i zestrzelonych pilotów, zaś później służyły one jako maszyny treningowe dla pilotów, którzy mieli siąść za sterami większych i znacznie bardziej wymagających pilotażowo śmigłowców. W 1943 r. znów podzielono zakłady na Vought i Sikorsky, i od teraz ta druga firma skupiła się wyłącznie na produkcji śmigłowców. W kolejnych latach podbiła amerykański rynek (7).
Ciekawostką jest historia o nagrodzie, którą Sikorski w latach 50. ustanowił dla pierwszego pilota śmigłowca przekraczającego prędkość 300 km/godz. Okazało się, iż nagroda powędrowała do... ZSRR, czyli stron rodzinnych Sikorskiego. Zbudowany tam śmigłowiec Mi-6 ustanowił serię rekordów, w tym osiągnął prędkość maksymalną 320 km/godz.
Oczywiście, maszyny zbudowane przez firmę Sikorsky też biły rekordy. W 1967 r. S-61 jako pierwszy śmigłowiec w historii przeleciał bez międzylądowań nad Atlantykiem. W 1970 r. inny model, S-65 (CH-53), jako pierwszy przeleciał nad Pacyfikiem. Sam pan Igor był już wówczas na emeryturze, na którą przeszedł w 1957 r. Wciąż jednak pracował dla swojej firmy jako doradca. Zmarł w 1972 r., w Easton, w stanie Connecticut.
Najbardziej znaną dziś na świecie maszyną produkowaną przez wytwórnię Sikorsky jest UH-60 Black Hawk. Wersja S-70i Black Hawk (8) produkowana jest w mieleckich zakładach PZL, należących od kilku lat do grupy Sikorsky.
W technice i lotnictwie Igor Iwanowicz Sikorski był pionierem pod każdym względem. Jego konstrukcje przełamywały bariery, które zdawały się nie do przełamania. Miał licencję pilota samolotowego przyznaną przez Międzynarodową Federację Lotniczą (FAI - Fédération Aéronautique Internationale) z numerem 64 oraz licencję pilota śmigłowcowego z numerem 1.