Reed Hastings - kariera jak z Netflixa

Reed Hastings - kariera jak z Netflixa
"Anty-Apple" - tak nazwał niedawno swoją firmę, podkreślając otwartość i kulturę współdzielenia, która panuje w Netfliksie, i sugerując, że u giganta z Cupertino na takie wartości nie ma miejsca. Kto jak kto, ale Reed Hastings na podobne kuksańce wobec Apple’a może sobie pozwolić.

Współtwórca Netflixa, internetowej "wypożyczalni" filmów, seriali i programów telewizyjnych, która urosła do takiej potęgi i popularności, że uważa się ją za grabarza tradycyjnej telewizji, nie miał w życiu tak bardzo pod górkę, jak wielu innych bohaterów opisywanych przez nas w tym cyklu. Niemniej, jak się wydaje, dary losu - czyli pochodzenie z zamożnej rodziny o wysokim statusie społecznym i idące za tym duże możliwości - wykorzystał nie najgorzej. 

Za garść dolarów przez Afrykę

CV: Wilmot Reed Hastings Jr.
Data i miejsce urodzenia: 8 października 1960 r., Boston, Massachusetts, USA
Adres zamieszkania: 604 Lighthouse Ave, Santa Cruz, Kalifornia, USA
Obywatelstwo: amerykańskie Majątek: 3,7 mld dolarów (wg stanu na lipiec 2018 r.)
Kontakt: reed.hastings@netflix.com
Wykształcenie: Buckingham Browne & Nichols School w Cambridge, Massachusetts, (szkoła podstawowa), Bowdoin College, Uniwersytet Stanforda
Doświadczenie zawodowe: programista w Adaptive Technology (1990-1991), założyciel i szef Pure Software (1991-1997), współzałożyciel i szef firmy Netflix (1997 - do dziś)
Zainteresowania: edukacja, polityka

Urodził się 8 października 1960 r., jako Wilmot Reed Hastings Junior, w Bostonie, w stanie Massachusetts. Jego ojciec, Wilmot Reed Hastings Senior, był cenionym prawnikiem pracującym dla Departamentu Zdrowia, Edukacji i Opieki Społecznej USA.

Uczęszczał do prywatnej szkoły Buckingham Browne & Nichols School w Cambridge, w Massachusetts. Potem wstąpił do szkoły oficerskiej marynarki wojennej. Nie ukończył jednak wojskowego szkolenia i nie zaciągnął się do wojska, wybierając pracę w czymś zgoła przeciwnym - w Korpusie Pokoju. W latach 1983-1985 uczył matematyki w szkole średniej w afrykańskim państwie Suazi. Swojego ducha przedsiębiorczości przypisuje doświadczeniom zdobytym w Korpusie Pokoju.

- Po przejechaniu całej Afryki autostopem, z dziesięcioma dolarami w kieszeni, rozpoczęcie działalności gospodarczej nie wydaje się wielkim wyzwaniem - wspominał.

Po powrocie z Korpusu Pokoju rozpoczął studia na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii. W 1988 r. ukończył je z tytułem magisterskim w dziedzinie informatyki. Jego pierwszym miejscem pracy była firma Adaptive Technology, gdzie wynalazł narzędzie do debugowania oprogramowania. Opuścił ją w 1991 r. i założył swoją pierwszą firmę, Pure Software, która produkowała oprogramowanie. Jej szybki rozwój okazał się dla Hastingsa wyzwaniem, ponieważ brakowało mu doświadczenia w zarządzaniu i kierowaniu rosnącym zespołem. Uznał, że wykształcenie inżynierskie nie przygotowało go do wyzwań związanych z pełnieniem funkcji dyrektora generalnego i poprosił zarząd o zastąpienie go, oświadczając, że traci wiarę w swoje siły. Zarząd odmówił. Hastings wspominał później, że nie miał wyjścia i musiał nauczyć się być biznesmenem.

Firma trafiła na giełdę w 1995 r. Połączyła się później z inną spółką informatyczną, Atria. Stworzona w ramach fuzji firma Pure Atria w 1997 r. została przejęta przez Rational Software, co spowodowało 42-procentowy spadek wartości akcji obu firm po ogłoszeniu transakcji. Hastings został mianowany dyrektorem technicznym połączonych firm, ale wkrótce opuścił przedsiębiorstwo. Po odejściu, jak twierdzi, spędził dwa lata, zastanawiając się, jak uniknąć podobnych problemów przy kolejnym startupie.

Internetowa wypożyczalnia wideo

W 1997 r. Hastings i Marc Randolph założyli spółkę Netflix, oferującą klientom w Stanach Zjednoczonych ryczałtowy wynajem filmów za pośrednictwem poczty elektronicznej, łącząc dwie powstające technologie: płyty DVD, które o wiele łatwiej było wysyłać pocztą niż kasety VHS, oraz stronę internetową, na której można było zamówić filmy. Netflix miał siedzibę w Los Gatos w Kalifornii. Hastings podobno nie miał pojęcia, czy klienci w ogóle będą chcieli korzystać z usługi. Firma szybko udowodniła jednak sens tej decyzji, gromadząc kolekcję ok. 100 tys. tytułów i zdobywając ponad 100 milionów abonentów.

Innowacyjny był nie tylko pomysł realizowany przez Netflix, ale również specyficzna kultura zarządzania firmą i personelem. Wprowadzone przez Hastingsa praktyki nazwane zostały kulturą "wolności i odpowiedzialności". Netflix jest znany z tego, że wypłaca wynagrodzenia zazwyczaj znacznie wyższe, niż dostaje się gdzie indziej za podobną pracę, co ma przyciągać do niego najbardziej utalentowanych ludzi. Jest jedną z niewielu firm, w której pracownicy mogą co roku wybierać, jaką część wynagrodzenia chcą w gotówce, a jaką w postaci akcji korporacyjnych. Inaczej też traktuje się tu pracowników, którzy nie spełniają oczekiwań.

- W większości firm przeciętni pracownicy dostają przeciętne podwyżki - mówi Hastings. - W Netfliksie otrzymują hojny pakiet odpraw.

Chodzi o to, aby menedżerowie nie mieli poczucia winy, gdy dochodzi do zwolnień.

Hastings jest też uważany za jednego z pomysłodawców telewizji internetowej. Jak sam mówi, do zmiany strategii rozwoju firmy w kierunku usług strumieniowego przesyłu wideo przez sieć zainspirował go serwis YouTube. Przesyłanie filmów i telewizji do komputerów Netflix uruchomił w 2007 r.

 

Strona Netflixa po wprowadzeniu usługi streamingowej

Bojownik o szkoły z odpowiedzialnością

Oprócz kariery biznesowej Reed aktywnie udziela się polityczno-społecznie, m.in. dążąc do reformy edukacji - jest to nie tyle jego hobby czy dodatkowa działalność, ile wręcz druga ścieżka kariery. Po odejściu z Pure Software szukał nowego pola aktywności. Zainteresował się reformą edukacji w Kalifornii i zapisał się do Stanford Graduate School of Education. W 2000 r. gubernator Gray Davis powołał go do Stanowej Rady Edukacji, a w 2001 r. Hastings został jej prezesem. Wydał milion dolarów z własnej kieszeni, aby promować przyjęcie przepisów, które miały jego zdaniem poprawić stan edukacji w szkołach stanu Kalifornia.

Hastings w początkowym okresie działalności Netflixa

W 2005 r. ustawodawcy z Partii Demokratycznej poddali krytyce forsowane przez niego propozycje zwiększenia liczby lekcji języka angielskiego i testów językowych dla uczniów nieanglojęzycznych. Komisja senacka stanu cofnęła mu poparcie jako przewodniczącemu rady. Ponownie powołał Hastingsa gubernator Arnold Schwarzenegger, jednak ostatecznie twórca Netflixa zrezygnował, zdegustowany politycznym rozgrywkami.

Wciąż jednak działa na rzecz zmian w dziedzinie edukacji. Jest aktywny w obszarach filantropii edukacyjnej i polityki. Jedną z kwestii, za którą najsilniej optuje, są tzw. szkoły czarterowe (charter schools) - podstawowe i średnie, finansowane ze środków publicznych. Mają być uwolnione od niektórych zasad, przepisów i statutów stosujących się do innych szkół publicznych, w zamian za pewien rodzaj odpowiedzialności za osiąganie rezultatów, określonych w karcie (charter) takiej szkoły.

W 2006 r. lokalna gazeta "Santa Cruz Sentinel" informowała, że Hastings przekazał milion dolarów na rzecz organizacji Beacon Education Network, której zadaniem jest tworzenie nowych szkół czarterowych w hrabstwie Santa Cruz, gdzie mieszka. W 2016 r. Hastings ogłosił, że w ramach szerszej instytucji charytatywnej o nazwie Silicon Valley Community Foundation stworzył fundusz o wartości 100 mln dolarów, który będzie się koncentrował na edukacji.

Na stronie fundacji napisał: "zbyt wiele dzieci nie ma dostępu do wartościowych szkół. Naszym celem jest współpraca ze społecznościami, aby znacząco zwiększyć liczbę uczniów, korzystających z bogatych i holistycznych doświadczeń edukacyjnych".

Świat (prawie) podbity

Tymczasem założona przezeń firma rozszerzyła swoją działalność na rynki międzynarodowe, rozwijając się do rozmiarów globalnego giganta. W 2010 r. udostępniła usługę strumieniowego przesyłania danych do Kanady, a potem do kolejnych krajów (zachowując przy tym wynajmowanie płyt DVD i Blu-ray). Dziś jest ona dostępna na całym świecie, z wyjątkiem Chin, Syrii, Korei Północnej i Krymu. W 2012 r. Netflix poszerzył działalność o produkcję treści, oferując swój pierwszy serial, "Lilyhammer". Od tego czasu stworzył portfolio własnych filmów i seriali, oferując treści "Netflix Original" za pośrednictwem internetowej biblioteki filmów i telewizji.

Na targach Consumer Electronics Show (CES) w 2016 r. gigant, któremu szefuje Hastings, ogłosił, że będzie działał w prawie wszystkich krajach świata, tzn. wszędzie tam, gdzie jest to legalne lub możliwe pod względem technicznym. Godnym uwagi wyjątkiem są Chiny, w których istnieją bariery dotyczące świadczenia usług internetowych i medialnych. Reed stwierdził jednak, że firma planuje zbudować tam relacje z lokalnymi przedsiębiorstwami medialnymi, które mogłyby służyć jako partnerzy do dystrybucji jej treści. Dodał jednak, że nie spieszy się z tym, więc może to zająć "wiele lat".

Japońska wersja Netflixa

 

W styczniu 2018 r. spółka przekroczyła granicę 100 mld dolarów kapitalizacji rynkowej, stając się największym cyfrowym przedsiębiorstwem medialno-rozrywkowym na świecie, większym niż jakakolwiek tradycyjna firma medialna - z wyjątkiem AT&T, Comcasta i Disneya (do dwóch ostatnich niewiele mu brakuje) - oraz 59. największą spółką notowaną na giełdzie w amerykańskim indeksie S&P 500. Do lipca 2018 r. Netflix miał 130 milionów abonentów na całym świecie. Jeszcze w ubiegłym roku dziennik "Los Angeles Times" podał, że seriale i filmy Netflixa odpowiadają za ponad jedną trzecią całego ruchu internetowego w Ameryce Północnej, w godzinach szczytu.

Jednocześnie jest to firma z... gigantycznymi długami. Wynoszą one grubo ponad 20 mld dolarów. Doprowadziły do tego wysiłki na rzecz tworzenia nowych treści, zabezpieczenia praw do treści dodatkowych oraz ich dywersyfikacji w 190 krajach świata.

Aktywność biznesowa Hastingsa nie ogranicza się jednak wyłącznie do Netflixa. Od czerwca 2011 r. zasiada w radzie nadzorczej Facebooka i jest właścicielem akcji platformy społecznościowej o wartości wielu milionów dolarów. Od roku 2007 do 2012 współtworzył również radę nadzorczą Microsoftu.

Jest dziś wielkim autorytetem w dziedzinie biznesu i zarządzania, choć zaczynał od prośby o zwolnienie go z obowiązku kierowania firmą...