Czy skończy się nam piasek? Ziarnko do ziarnka

Czy skończy się nam piasek? Ziarnko do ziarnka
Piasek (1) jest podstawowym materiałem i surowcem do budowy dróg, mostów, szybkich kolei i czego tylko sobie zapragniemy. Skruszony piasek, żwir i skały są przetapiane w celu wytworzenia szkła np. do szyb okiennych, ekranów w komputerach i w smartfonach. Piasek a dokładnie zawarty w nim krzem potrzebny jest także w elektronice do produkcji układów scalonych.

Okazuje się, że grozi nam niedobór tego, zdawałoby się pospolicie i obficie występującego surowca. "Nadszedł czas, aby się przyjrzeć temu problemowi i zmienić nasz sposób patrzenia na piasek", powiedział Pascal Peduzzi, klimatolog z  Programu Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska, podczas webinarium zorganizowanego przez ośrodek analityczny Chatham House w ubiegłym roku.

Peduzzi, który jest dyrektorem Globalnej Bazy Danych Informacji o Zasobach (Global Resource Information Database) UNEP w Genewie, określił globalne zarządzanie zasobami piasku w sposób, który można przetłumaczyć na język polski powiedzonkiem "słoń w składzie porcelany".

"Wydaje nam się, że piasek jest wszędzie. Nie przychodziło nam nigdy do głowy, że zabraknie nam piasku, ale w  niektórych miejscach na  świecie z tym właśnie mamy do czynienia. Teraz chodzi o to, abyśmy mogli zacząć przewidywać, co może się wydarzyć w ciągu najbliższej dekady, ponieważ jeśli nie będziemy patrzeć w przyszłość, jeśli nie będziemy przewidujący, będziemy mieć ogromne problemy z dostawami piasku, ale także z planowaniem przestrzennym", dodał.

O 40 proc. w ciągu 40 lat

Rosnący popyt na piasek na potrzeby sektora budowlanego, który jest używany do produkcji betonu, szkła i innych materiałów budowlanych, doprowadził w niektórych miejscach nawet do  powstania piaskowego czarnego rynku i  rabunkowej eksploatacji, na skutek której zniknęły już np. dziesiątki wysp w Indonezji, gdzie szaleje nielegalne wydobycie tego materiału.

Xiaoyang Zhong z Uniwersytetu w Leiden w Holandii i jego współpracownicy obliczyli, że światowe zapotrzebowanie na piasek budowlany wzrośnie z 3,2 mld ton rocznie w 2020 r. do 4,6 mld ton w 2060 r., przy czym największy wzrost popytu nastąpi w Afryce i Azji. Szacunki te opierają się na scenariusza zakładającym wzrost liczby ludności i wzrost gospodarczy w przyszłości, a także na szacunkach dotyczących zużycia betonu i szkła oraz powierzchni podłóg w budynkach.

Nie ma z drugiej strony wiarygodnych oszacowań dotyczących dostępnych rezerw piasku, dlatego nie jest jasne, czy świat będzie w stanie poradzić sobie z tak dużym wzrostem. Jak zauważają naukowcy z holenderskiej uczelni, wcześniej nie zwracano uwagi na piasek i kryzys związany z jego brakiem, co pociągnęło za sobą poważne konsekwencje środowiskowe i społeczne. Braki i nadmierna eksploatacja zasobów piasku to nie tylko problem środowiskowy. Może to ostatecznie doprowadzić do zahamowania rozwoju gospodarek i społeczeństw.

Zespół Zhonga ustalił jednak, że przewidywane zapotrzebowanie na piasek w 2060 r. mogłoby zostać zredukowane o połowę, gdyby wdrożono takie działania jak wydłużenie okresu eksploatacji budynków, ponowne wykorzystanie, czyli recykling betonu, projektowanie i budowa lżejszych konstrukcji budowlanych oraz zastosowanie materiałów alternatywnych, takich jak szkielety drewniane.

Sahara nie jest rozwiązaniem

Obecnie nie ma możliwości dokładnego monitorowania globalnego zużycia piasku. Cytowany na początku Peduzzi twierdzi jednak, że można to zmierzyć pośrednio, wykorzystując korelację pomiędzy zużyciem piasku i cementu. ONZ szacuje, że każdego roku produkuje się 4,1 miliarda ton cementu, głównie w Chinach, które są krajem w największym stopniu odpowiedzialnym za zużywanie piasku. Już dawno określono, że globalne zużycie piasku i żwiru jest ok. dziesięć razy większe niż cementu. Oznacza to, że tylko na potrzeby budownictwa świat zużywa rocznie od 40 do 50 mld ton piasku. Taka jego ilość wystarczyłaby na budowę muru o wymiarach 27 metrów wysokości i 27 metrów szerokości, który opasałby całą planetę.

Jednak te trwożne doniesienia mogą wzbudzać u niektórych zdziwienie. W końcu piasek można znaleźć wszędzie na Ziemi, pokrywa pustynie i linie brzegowe na całym świecie. Co z pełna piasku Saharą i wieloma innymi pustyniami?

Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że cały piasek na Ziemi nadaje się do użytku. Ziarna piasku pustynnego np., powstałego wskutek wietrznej erozji a nie wskutek działania wody, są zazwyczaj zbyt gładkie i zaokrąglone, aby można je było wykorzystać w materiałach budowlanych. Piasek, który jest najbardziej poszukiwany, ma ziarenka bardziej kanciaste, które lepiej się ze sobą wiążą. Zazwyczaj jest on pozyskiwany i wydobywany z dna morskiego, wybrzeży, kamieniołomów i rzek na całym świecie. Ważna częścią piaskowej ekonomii jest relatywnie niski koszt tego surowca a jest on tani, gdy nie trzeba go transportować z bardzo daleka. Piasek saharyjski tak czy inaczej byłby na świecie importem drogim.

Z kwestią piasku wiążą się tez innego rodzaju problemy, które nie maja charakteru technicznego. Louise Gallagher, kierownik ds. zarządzania środowiskiem w Inicjatywie Globalnego Obserwatorium Piasku UNEP/GRID-Geneva, stwierdziła podczas webinarium, o którym mowa była na początku, że kwestie związane z piaskiem są złożonym problemem, gdyż np. zakaz wydobywania piasku z rzek nieuchronnie wywoła efekt domina w odniesieniu do ludzi i społeczności, dla których jest to źródło utrzymania (2).

2. Wydobywanie piasku w Indiach

Najlepszym sposobem wydaje się tu zmniejszenie popytu na piasek. Nie przez zahamowanie gospodarki i budownictwa, ale przez zrównoważone eko-rozwiązania. Na razie przykłady nowego podejścia znajdujemy głównie w krajach bogatych. Na przykład szwajcarski Zurych buduje już budynki z betonu pochodzącego w 98 proc. z recyklingu. Holenderski Amsterdam zapowiada, że do 2050 r. stanie się w 100 proc. miastem cyrkularnym, czyli m.in. nie będzie sprowadzał nowych materiałów budowlanych do  podejmowanych inwestycji.

To na razie krople, a może raczej w tym kontekście, ziarnka, w morzu. Jednak, jak wiemy, ziarnko do ziarnka… 

Mirosław Usidus