Czy teoria informacji jest „pseudonauką”? Naukowcy się kłócą, a wyjaśnienia świadomości jak nie było, tak nie ma

Czy teoria informacji jest „pseudonauką”? Naukowcy się kłócą, a wyjaśnienia świadomości jak nie było, tak nie ma
Jest mnóstwo teorii, które nie zostały potwierdzone eksperymentalnie. Nazywanie ich z tego powodu „pseudonauką” jest, jak się wydaje, grubą przesadą.

Latem 2023 roku neurolog Christof Koch uznał swoją porażkę w zawartym ćwierć wieku temu zakładzie z filozofem Davidem Chalmersem, dotyczącym świadomości. Koch twierdził, że zagadka świadomości będzie do dzisiejszych czasów rozwiązana. Powiedzieć, że się pomylił, to bardzo mało powiedzieć.

Niedługo po rozstrzygnięciu tego starego zakładu ponad setka badaczy świadomości podpisała list otwarty, potępiający jedną z najpopularniejszych teorii świadomości, zintegrowaną teorię informacji (IIT), określając ją jako „pseudonaukę”. Spotkało się to ze sprzeciwem ze strony innych naukowców, nawet niekoniecznie będących zwolennikami tej teorii.

List podpisany został przez 124 naukowców i opublikowany w internecie we wrześniu. Jego sygnatariusze bez ogródek określają jedną z prób wyjaśnienia problemu świadomości, jaką jest IIT, jako pseudonaukę.

Tak ostre postawienie sprawy wywołało szereg reakcji ze strony środowiska naukowego. W artykule na ten temat, który ukazał się w „Nature”, nie zgodził się z takim stawianiem sprawy m.in. znany neurobiolog Anil Seth, dyrektor Centrum Nauki o Świadomości na Uniwersytecie Sussex w Wielkiej Brytanii. „IIT jest oczywiście jedynie teorią i dlatego może być empirycznie błędna”, komentuje w tym samym tekście wspomniany Christof Koch, pracujący w Allen Institute for Brain Science w Seattle i zwolennik tej teorii. Jak wyjaśnia, założenia IIT, na przykład to, że świadomość ma podstawy fizyczne i można ją zmierzyć matematycznie, są bardzo jasne.

IIT jest często opisywana jako jedna z głównych teorii świadomości, obok innych, takich jak teoria globalnej neuronalnej przestrzeni roboczej (GNW), teoria myśli wyższego rzędu i teoria przetwarzania rekurencyjnego. Według niej, świadomość wyłania się ze sposobu, w jaki informacje są przetwarzane w ramach „systemu” (na przykład sieci neuronów lub obwodów komputerowych), a systemy, które są bardziej połączone lub zintegrowane, mają wyższy poziom świadomości.

Szum medialny na cenzurowanym

Hakwan Lau z Centrum Nauki o Mózgu Riken w Wako w Japonii, jeden z autorów listu, mówi, że niektórzy badacze w dziedzinie świadomości czują się nieswojo z powodu dostrzeganej przez nich rozbieżności między naukową wartością IIT a uwagą, jaką poświęcają jej popularne media i metody jej promowana. „Czy IIT stała się wiodącą teorią ze względu na uznanie w środowisku naukowym, czy też ze względu na szum medialny, który w pewnym sensie zmusił naukowców do jej uznania?” pyta Lau.

Jak wyjaśnia Lau, głównym impulsem, który skłonił środowisko neurologiczne do napisania listu i składania podpisów, były opublikowane w czerwcu wyniki badań, w którym teoria IIT została zestawiona z GNW. Eksperymenty, w ramach których przeprowadzano m.in. skany mózgu, nie udowodniły ani też definitywnie nie obaliły żadnej z teorii. Dla naukowców problemem było również, że pomimo braku rozstrzygnięć, IIT została w mediach wyróżniona jako wiodąca teoria świadomości.

Ale dlaczego od razu „pseudonauka”? Jak tłumaczy Lau, niektórzy ze  współautorów listu uważają, że w ogóle nie jest możliwe empiryczne przetestowanie podstawowych założeń IIT. Stąd ten epitet.

Cytowany wyżej Seth, który nie jest zwolennikiem IIT, nie zgadza się z opiniami autorów listu. „Główne twierdzenia są trudniejsze do przetestowania niż inne teorie, ponieważ jest to bardziej ambitna teoria”, mówi. Jak dodaje, istnieją pewne przewidywania wynikające z teorii, na przykład dotyczące aktywności neuronalnej związanej ze świadomością, które można przetestować. „Nature” podaje przy okazji długą listę eksperymentów dotyczących IIT.

Liad Mudrik, neurolog z uniwersytetu w Tel Awiwie w Izraelu, przypomina: „Nie tylko ją przetestowaliśmy, ale udało nam się sfalsyfikować jedno z jej przewidywań. (…) Myślę, że wiele osób w tej dziedzinie nie lubi IIT i to jest w porządku, jednak nie bardzo wydaje się mi jasne, na jakiej podstawie twierdzi się, że nie jest to jedna z wiodących teorii”.

Inni komentatorzy ze środowiska naukowego zwracają uwagę, że to samo, co piszą krytycy o IIT, można powiedzieć o każdej teorii świadomości. Dlaczego więc ona została wybrana jako chłopiec do bicia? W ich ocenie, może to zniechęcić badaczy, młodych naukowców do podejmowania badań nad tą teorią, a to zaszkodzi nauce jako całości.

Zintegrowana teoria informacji (IIT) proponuje matematyczny model świadomości systemu. Dąży do stworzenia ram, które ostatecznie mają wyjaśnić, dlaczego niektóre systemy fizyczne (takie jak ludzkie mózgi) są świadome. Kolejnym etapem jest wyodrębnie-nie warunków, które musi spełniać świadomy system i być może określenie sposobu, w jaki można systemom nadawać świadomość, ale to już futurologia.

IIT została po raz pierwszy zaproponowana przez neurologa Giulio Tononiego w 2004 r. Christof Koch, który rozwijał późniejsze wersje teorii, nazwał IIT „jedyną naprawdę obiecującą fundamentalną teorią świadomości”. Wspomniany na początku zwycięzca zakładu z Kochem, David Chalmers, znany z idei twardego problemu świadomości, wyraził jakiś czas temu pewien entuzjazm wobec IIT. Według niego, IIT to rozwój we właściwym kierunku, niezależnie od tego, czy teoria jest poprawna, czy nie. Zamiast próbować zacząć od zasad fizycznych i dojść do świadomości, IIT „zaczyna od świadomości” (uznając istnienie naszej własnej świadomości jako pewne) i uzasadnia właściwości, które postulowany system fizyczny musiałby posiadać, aby ją wyjaśnić. Pomimo znacznego zainteresowania, teoria ta nie przestaje wzbudzać kontrowersji, a omawiany wyżej list jest tego najświeższym wyrazem. 

Mirosław Usidus