Elektrotechnika vs elektronika
Na wstępie rzut oka na to, co proponuje nasza Internetowa skarbnica wiedzy, czyli znana wszystkim Wiki – oczywiście pamiętając o tym, że jest to źródło wiedzy, do którego sięgamy tylko na własną odpowiedzialność. Według niej elektronika zajmuje się obwodami elektrycznymi, a elektrotechnika szeroko pojętą energią elektryczną. Potraktujmy to jako punkt wyjścia.
Nie dać się „elektro-wstrząsom”
Obie dziedziny tyle samo dzieli, co łączy, dlatego wielu kandydatów na studia wyższe nie wie, jaką decyzję podjąć – i tu, i tu chodzi przecież o zasilanie. Ponadto jeden i drugi kierunek można studiować na politechnikach, co przy odrobinie wysiłku i szczęścia owocuje po pięciu latach uzyskaniem tytułu inżyniera magistra. Warto więc ów wysiłek podjąć już przed wyborem kierunku. Jak twierdzą nasi rozmówcy, nawet wielu studentów pierwszego roku nie za bardzo orientuje się, co ich czeka i czym zajmuje się wybrana przez nich dziedzina. Kończy się to rozczarowaniem, a w wielu przypadkach stratą czasu i pieniędzy. Kandydat na inżyniera, poznając prawdę już w trakcie nauki, nagle zdaje sobie sprawę, że właściwie inaczej to sobie wyobrażał. W efekcie rezygnuje i zmienia wydział – lub męczy się, zaliczając kolejne przedmioty i zastanawiając się, co tu właściwie robi.
Tego typu sytuacje powodują, że liczba osób kończących oba kierunki bywa dużo mniejsza niż ta, która odebrała indeks na początku studiów. W ten sposób powstają też często opowieści na temat bardzo wysokiego poziomu i trudności, jakie pociąga za sobą studiowanie elektroniki oraz elektrotechniki. Przejdźmy zatem do konkretów.
Elektryczni bliźniacy?
O ile dobrze komuś idzie z matematyką i fi zyką, z dostaniem się nie powinien mieć większych problemów. Obu przedmiotów będzie w trakcie studiów bardzo dużo. Na elektronice matematyki jest 150 godzin, a na elektrotechnice o 15 więcej. Różnica ta wyrównuje się na fi zyce, której o 15 godzin (w liczbie 90 godzin) więcej jest na elektronice. Na jednym z wydziałów mamy 90 godzin informatyki, a na drugim tyle samo metod programowania. Różnica uwypukla się w przypadku treści kierunkowych. Chcąc uczyć się o obwodach elektrycznych (elektronika), trzeba skupić się na układach i systemach scalonych, przetwarzaniu sygnałów, technice cyfrowej, układach i elementach elektronicznych. Natomiast jeśli chodzi o energię elektryczną (elektrotechnika), student poruszać się będzie po takiej tematyce, jak: maszyny elektryczne, teoria obwodów i pola elektromagnetycznego, napędy elektryczne, mechanika i mechatronika czy techniki mikroprocesorowe.
Z pewnością w wielu miejscach wiedza zdobywana na tych kierunkach przeplata się, ale należy zwrócić uwagę na to, że każda z nich inaczej ukierunkowuje. Odzwierciedlają to dostępne specjalizacje. W przypadku elektrotechniki mamy do dyspozycji: automatykę przemysłową i automatykę budynków, elektroenergetykę, elektroenergetykę i napędy elektryczne, pomiary technologiczne i biomedyczne, platformę technolo-giczną Smart Grids. Na elektronice zaś będą to: elektronika i inżynieria komputerowa, elektronika i informatyka w medycynie, elektroniczne systemy pomiarowe.
Jak widać, w dużym uproszczeniu, elektrotechnika skupia się na użytkowaniu energii elektrycznej, natomiast elektronika zajmuje się układami elektronicznymi, które oczywiście wykorzystują energię elektryczną.
W doprecyzowaniu odpowiedzi na pytanie, na ile są to bliźniacze kierunki, pomoże nam opis kierunków, proponowany przez uczelnie. Osoby kształcące się w dziedzinie elektroniki skupiają się na eksploatacji układów, systemów i urządzeń elektronicznych oraz informatycznych. Natomiast elektrotechnika dostarcza wiedzy z zakresu projektowania instalacji, urządzeń, aparatur, obwodów elektrycznych i przemiany energii. Faktem jest, że studenci elektrotechniki uzupełniają swoją wiedzę o elektronikę, ale należy pamiętać, że jest to tylko jeden z wielu przedmiotów. Efektem jego nauczania ma być posiadanie wiedzy i umiejętności pozwalających zrozumieć zasady działania i stosowania układów elektronicznych. Na elektronice przedmiot ten analizowany i zgłębiany jest na kilku przedmiotach, tak więc zakres wiedzy pozostaje dużo większy.
Praca dla wszystkich
Elektrotechnik może liczyć na pensję pomiędzy 3 a 5 tys. zł. Oczywiście wszystko zależy od stanowiska, doświadczenia i pracodawcy, ale w większości przypadków absolwenci tego wydziału powinni być zadowoleni.
Z kolei wg naszych inżynierów elektroników, po zdobyciu doświadczenia i umiejętności praktycznych można się spodziewać zarobków w okolicach 5 tys. zł netto. Zatem wynagrodzenia są w tych branżach branżach porównywalne. Jeśli chodzi o zatrudnienie, to elektrotechnicy mogą z pewnością liczyć na dalszy silny rozwój branży energetycznej. Duża konkurencja wśród przedsiębiorstw i poszukiwanie nowych rozwiązań zwiększają szansę na pracę dla absolwenta tego kierunku. Elektronik zaś, przy stałym rozwoju elektroniki, nie musi się zupełnie niczym martwić – tym bardziej, że ze swoją wiedzą i umiejętnościami może szukać zatrudnienia w szeroko pojętym IT. Branża energetyczna jest na tyle duża, że miejsce znajdą tam obok siebie i elektrotechnicy, i elektronicy.
Studia dużych możliwości
Porównywanie elektroniki z elektrotechniką przypomina porównywanie kobiety z mężczyzną. Niby i tu, i tu człowiek, a różnic bardzo dużo. Dlatego bardzo ważne, by kandydat na studia miał pełną świadomość, na co się decyduje. O ile ma się w miarę sprecyzowane zainteresowania, o tyle nie powinno być problemu z wyborem kierunku, a już na pewno z określeniem swojej przyszłej drogi. Elektronika i elektrotechnika wydają się na pierwszy rzut oka podobne, są to jednak zupełnie odmienne kierunki, dające różne możliwości. Należy przyznać, że łączy je jedno – energia. Studenci obydwu wydziałów bardzo pozytywnie oceniają panującą tam atmosferę, a możliwości zawodowe, jakie dają te studia, oceniają bardzo wysoko. Nie można powiedzieć, która z nich jest lepsza. Obydwie są dobre, a każda inna. Różnią się tematem i dają odmienne możliwości zatrudnienia. Zarówno elektronika, jak i elektrotechnika to dobry wybór – pod warunkiem, że jest świadomy.