Hulajnogi i pojazdy „hulajnogo-podobne”

Hulajnogi i pojazdy „hulajnogo-podobne”
Hulajnogi elektryczne i te napędzane siłą mięśni zyskały bardzo na popularności na przestrzeni ostatnich lat, lecz korzenie tego wynalazku możemy prześledzić przynajmniej do początków XIX w. 

 

♦ XIX w. - Pojawienie się hulajnogi nie wiązało się z żadnymi technicznymi nowinkami. Koło znano od tysiącleci, a o kawałek deski nie było trudno, nawet gdy bieda doskwierała. W dziewiętnastym wieku pojazdy napędzane poprzez odepchnięcie się nogą od podłoża zdobywały szybko popularność wśród dzieci z ubogich miejskich przedmieść. Pierwsze zgodne ze współczesnym rozumieniem tego słowa hulajnogi pojawiły się pod koniec XIX w. od razu w kilku krajach, w tym w Anglii, Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Nie ma jednak całkowitej pewności , kto i gdzie skonstruował pierwszą hulajnogę, jaką znamy dziś.

♦ 1817 - 12 czerwca w Mannheim niemiecki konstruktor i wynalazca Karl Freiherr Drais von Sauerbronn prezentuje pojazd wg własnego projektu przypominający rower (1), w którym niektórzy widzą dziś pierwszą hulajnogę. Od współczesnej wersji wynalazek ten różnił się tym, że użytkownik zamiast stać mógł wygodnie siedzieć i odpychać się obiema stopami. Konstrukcja nie znalazła jednak uznania wśród ówczesnej klienteli. Konstruktor sprzedał więc swój wehikuł na licytacji za jedyne 5 marek i zajął się innymi projektami.

1. Pojazd Karla Freiherra Drais von Sauerbronna

♦ 1897 - Walter Lines, piętnastolatek z Wielkiej Brytanii, sporządza pierwszą hulajnogę w formie zbliżonej do modeli współczesnych. Ojciec chłopca nie opatentował co prawda wynalazku, ale stało się to tylko dlatego, że nie spodziewał się, iż zabawka zdobędzie popularność. A jednak to projekt Waltera okazał się jednym z pierwszych pojazdów łączących zalety przystępnej ceny i ekologicznego napędu. Sam wynalazca pracował najpierw w firmie ojca, a potem z braćmi Williamem i Arthurem założył zabawkarską firmę Lines Bros (2).

2. Reklama produktow firmy Lines Bros

♦ 1916 - Na ulicach Nowego Jorku pojawiają się autopedy (3), wyprodukowane przez Long Island City's The Autoped Company. Pojazdy te były solidniejsze oraz wygodniejsze niż nożne hulajnogi i miały silnik spalinowy. Ich konstruktor, Arthur Hugo Cecil Gibson, od 1909 r. pracował nad lekkim i niewielkich rozmiarów silnikiem dla lotnictwa. W 1915 r. miał już patent na model chłodzonego powietrzem czterosuwowego silnika o pojemności 155 cm3, a rok później opatentował wyposażony w ten właśnie silnik lekki pojazd dla jednej osoby.

3. Dama jadaca autopedem

Autoped składał się z platformy, ponad 25-centymetrowych kół i kolumny kierowniczej, umożliwiającej manewrowanie pojazdem oraz obsługę silnika, znajdującego się nad przednim kołem. Popychając nachylony pod kątem drążek kierownicy do przodu, uruchamiano sprzęgło, a pociągnięcie drążka do tyłu pozwalało odłączyć sprzęgło i zaciągnąć hamulec. Dodatkowo układ drążka umożliwiał odcięcie dopływu paliwa do silnika. Składana kolumna kierownicy miała ułatwić przechowywanie pojazdu. Autoped rozwijał prędkość maksymalną do 32 km/godz. Korzystali z niego głównie listonosze i policjanci drogówki. Choć reklamowany był jako wygodny pojazd dla lekarzy i starszych dzieci, ostatecznie okazał się zbyt drogi i w 1921 r. zakończono jego produkcję w USA. W kolejnym roku zrezygnowano również z wytwarzania tego modelu w Niemczech.

♦ 1921 - Austriacki inż. Karl Schüber opracował dwucylindrowy silnik dla motorowych hulajnóg, z zapłonem magnetycznym, o mocy 1 KM przy 3 tys. obr/min. Był wbudowany w przednie koło, które wraz z drążkiem i zbiornikiem paliwa tworzyły kompletną jednostkę napędową do montażu w hulajnogach i rowerach Austro Motorette. Napęd okazał się jednak równie zawodny, jak wynalazek Arthura Gibsona. Produkcję przerwano w latach 30.

♦ lata 50. - Rynek zdominowały spalinowe skutery z wygodnym siedziskiem dla kierowcy. Gdy w 1953 r. na plakatach promujących film "Rzymskie wakacje" pojawiło się zdjęcie Audrey Hepburn i Gregory’ego Pecka na skuterze włoskiej firmy Vespa, zainteresowanie niezbyt szybkimi pojazdami osiągnęło apogeum. Choć filmowy model Vespy był na ekranie widoczny ledwie przez kilka minut, sprzedał się w liczbie ponad 100 tys. egzemplarzy. Wszystko wskazywało na to, że koniec hulajnogi jest przesądzony. Młodzi użytkownicy znaleźli jednak nowy pomysł na te pojazdy. Z hulajnóg usuwali… kierownice i jeździli na prostej desce. Tak powstały prototypy deskorolek.

4. Stara deskorolka firmy Makaha

♦ 1963 - Producenci zaczynają oferować produkty adresowane dla rosnącej liczby fanów nowego miejskiego sportu, czyli skateboardingu. Na razie było to dość toporne konstrukcje. Deskorolki nadal miały stalowe koła, co powodowało, że jazda na nich była niewygodna i niebezpieczna. Wykonane z kompozytu gliny kółka deskorolek marki Makaha (4) pozwalały co prawda na płynniejszą jazdę, lecz szybko się zużywały i nadal nie były zbyt bezpieczne ze względu na słabą przyczepność.


♦ 1973 - Amerykański sportowiec Frank Nasworthy (5) zaproponował kółka z tworzywa sztucznego - poliuretanu, które były szybkie, ciche i odporne na wstrząsy. W kolejnym roku Richard Novak udoskonalił łożyska. Innowacyjne, uszczelnione łożyska Road Rider były odporne na zanieczyszczenia, np. piasek, i pozwalały na szybszą jazdę. Połączenie udoskonalonych kół poliuretanowych i precyzyjnych łożysk zmieniło zarówno hulajnogi, jak i deskorolki w atrakcyjny oraz całkiem wygodny miejski transport - cichy, płynny i pewny.

5. Frank Nasworthy z poliuteranowym kolkiem

♦ 1974 - Honda rozpoczyna w USA i w Japonii sprzedaż trójkołowej hulajnogi Kick 'n Go (6) z innowacyjnym napędem. Pojazdy można było kupić wyłącznie w salonach samochodowych tej marki, a idea zrodziła się z potrzeby marketingowej. Kierownictwo Hondy zdało sobie sprawę, że dla dzieci, które przychodzą z rodzicami do salonów samochodowych, warto mieć specjalny produkt. Pomysł na Kick 'n Go był efektem wewnętrznego konkursu Hondy.

6. Hulajnoga Kick 'n Go Hondy

Jazda taką hulajnogą nie polegała na odpychaniu się stopą od podłoża. Użytkownik musiał naciskać stopą drążek przy tylnym kole, co pociągało łańcuch i wprawiało koła w ruch. Kick 'n Go umożliwiała szybszą jazdę niż znane wcześniej pojazdy podobnego typu. Dostępne były trzy wersje: dziecięca oraz dwie dla młodzieży i dorosłych. Każdy z modeli oferowano w kolorach czerwonym, srebrnym, żółtym lub niebieskim. Ze względu na oryginalny napęd Kick 'n Go odniosły ogromny sukces. Jednak po dwóch latach hulajnogi wycofano z rynku z powodu wypadków z udziałem dzieci. Uznano, że są dla małoletnich zbyt szybkie, by mogły je one samodzielnie kontrolować.

♦ 1985 - Rynek zaczynają podbijać hulajnogi Go-Ped (7), produkowane przez małą rodzinną firmę w Kalifornii. Mają cięższą konstrukcję i duże gumowe koła, które zapewniają płynniejszą jazdę. Pierwsze modele konstruktor Steve Patmont wykonał dla siebie i przyjaciół - miały ułatwić szybkie poruszanie się w zatłoczonych miastach. Gdy właściciel małej firmy opatentował Go-Ped, prawdopodobnie nie spodziewał się, że konstrukcja odniesie sukces.

7. Jeden z modeli hulajnogi Go-Ped

Patmont zrewolucjonizował system zawieszenia i wprowadził własny, opatentowany Cantilevered Independent Dynamic Linkless Indispension (C.I.D.L.I.). Ten prosty i niezwykle efektywny układ zawieszenia z obrotowymi wspornikami oraz niezależnym dynamicznym zawieszeniem z przednimi i tylnymi wahaczami zapewnia wysoki komfort jazdy. Konstruktor zadbał też o wytrzymałą i lekką ramę, którą wykonano ze stali węglowej o jakości lotniczej. Początkowo dostępne były modele z silnikami spalinowymi, ale od 2003 r. można kupić egzemplarze z cichym i czystym emisyjnie napędem elektrycznym, wyposażone w silnik szczotkowy prądu stałego z żebrowanym radiatorem Electro Head, zdolnym osiągnąć prędkość ponad 20 km/godz.

♦ lata 90. - Inżynier mechanik Gino Tsai (8) wprowadza do sprzedaży hulajnogę Razor. Jak wyjaśniał potem, wszędzie się spieszył, dlatego postanowił unowocześnić prostą, klasyczną hulajnogę z nożnym napędem, by móc przemieszczać się szybciej. Razor była wykonana z aluminium klasy samolotowej, miała koła z poliuretanu i regulowaną wysokość drążka składanej kierownicy. Nowością był tylny błotnik, który po nadepnięciu stopą hamował tylne koło. Hulajnoga miała w dodatku atrakcyjną, ekonomiczną cenę. Tylko w 2000 r. sprzedano milion sztuk pojazdów Razor. W 2003 r. firma zaproponowała klientom własną hulajnogę elektryczną.

8. Gino Tsai z hulajnogą Razor

♦ 1994 - Fiński sportowiec Hannu Vierikko projektuje hulajnogę, która miała nawiązywać do konstrukcji rowerów. Kickbike (9) rzeczywiście wyglądał jak rower, z jednym kołem większym, a drugim nieco mniejszym, a także z podestem dla kierowcy zamiast pedałów i łańcucha. Początkowo miał jedynie ułatwić trening sportowy - bez bólu stawów i bardziej efektywny niż jazda na rowerze. Okazało się jednak, że pojazd odniósł wielki sukces na rynku światowym. Hulajnogi Hannu Vierikko tryumfują na wyścigach letnich i zimowych, zaś marka Kickbike sprzedaje 5 tys. tych pojazdów rocznie.

9. Kickbike

♦ 2001 - Premiera Segwaya (10), nowego typu jednoosobowego pojazdu, wymyślonego przez Amerykanina Deana Kamena. Pojawienie się tego wehikułu szumnie zapowiadały media, a projekt zachwalali Steve Jobs, Jeff Bezos i John Doerr. Segway to nowatorski pomysł na szybki i przyjazny dla środowiska pojazd miejski o stopniu skomplikowania nieporównywalnym z klasyczną hulajnogą. Stanowił pierwszy dwukołowy, samobalansujący pojazd elektryczny z systemem, w którym zastosowano opatentowaną technologię stabilizacji dynamicznej. W swojej najbardziej podstawowej wersji składa się z szeregu czujników, układu sterowania i układu silnika. Główny system czujników tworzą żyroskopy. Konwencjonalny żyroskop byłby uciążliwy i trudny w utrzymaniu w tego rodzaju pojeździe, więc wykorzystano specjalny półprzewodnikowy czujnik prędkości kątowej zbudowany z krzemu.

10. Segway

Ten rodzaj żyroskopu określa obrót obiektu za pomocą efektu Coriolisa zastosowanego na bardzo małą skalę. Dodatkowo zamontowano dwa czujniki przechyłu, wypełnione płynem elektrolitowym. System żyroskopowy przekazuje informacje do komputera, dwóch elektronicznych płytek obwodów kontrolera zawierających klaster mikroprocesorów, które monitorują wszystkie informacje dotyczące stabilności i odpowiednio dostosowują prędkość kilku silników elektrycznych. Silniki elektryczne, zasilane przez parę akumulatorów niklowo-wodorkowych lub litowo-jonowych, mogą obracać każde z kół niezależnie przy różnych prędkościach. Niestety, pojazd nie został zbytnio doceniony przez użytkowników. Już w 2002 r. przewidywano sprzedaż co najmniej 50 tys. sztuk, tymczasem nowych właścicieli znalazło wówczas tylko 6 tys. pojazdów, głównie wśród policjantów, pracowników baz wojskowych, zakładów przemysłowych i magazynów. Zaprezentowana konstrukcja okazała się jednak kamieniem milowym, torującym drogę dla fali samobalansujących pojazdów, które zdobywają rynek już w obecnej dekadzie, takich jak Hoverboardy lub unicykle.


♦ 2005 - Zaczyna się era współczesnych hulajnóg elektrycznych. Pierwsze popularność zdobyły modele EVO Powerboards. Producent wprowadził w nich nowy dwubiegowy układ napędowy. Przekładnia łączy w sobie niezawodność i moc przekładni napędzanej kołem zębatym oraz wszechstronność mechanizmu dwubiegowego.

♦ 2008 - Szwajcar Wim Ouboter, wynalazca i projektant z Micro Mobility Systems, konstruuje Micro Luggage II, czyli hulajnogę połączoną z walizką. Walizka, do której wchodzi wszystko, co niezbędne, mieści się np. w samolotowym schowku nad głową. Można ją ciągnąć za sobą na kółkach, ale wystarczy jeden ruch, by rozłożyć hulajnogę i śmigać z bagażem. Powodem jej skonstruowania było lenistwo - Ouboter miał ponoć za daleko do sklepu z kanapkami, by chodzić tam pieszo, ale za blisko, żeby uruchamiać auto lub wyciągać z garażu rower. Hulajnogę uznał za optymalny środek transportu. Pomysł został doceniony i otrzymał w 2010 r. nagrodę na międzynarodowym konkursie wzorniczym "Red Dot Design Award".

♦ 2009 - Go-Ped wprowadza na rynek swoją pierwszą w pełni napędzaną propanem hulajnogę, GSR Pro-Ped. Wyposażona została w czterosuwowy silnik propanowy LEHR o pojemności 25 cm3. Pojazd osiąga prędkość do 21 km/godz., z maksymalnym czasem godziny jazdy. Technologia silnika propanowego LEHR zdobyła nagrodę EPA w kategorii ochrony powietrza.

♦ 2009 - Firma Razor przedstawia pojazd typu hulajnoga do jazdy freestyle. PowerWing (11) przypomina hulajnogę, lecz wymaga od kierującego balansowania ciałem, jak to ma miejsce przy jeździe na deskorolce. Ten trzykołowy pojazd porusza się z boku na bok, dryfuje na boki i obraca się o 360 stopni. Podwójnie pochylone kółka umożliwiają skręcanie, dryfowanie i przyspieszanie bez konieczności odpychania się od podłoża.

11. PowerWing

♦ 2011 - Andrzej Sobolewski z Torunia wraz z rodziną tworzy Torqwaya - jeżdżącą platformę treningową. Sobolewscy nie kryli, że zachwycił ich Segway, ale od zakupu skutecznie odstraszyła cena. Zbudowali więc i opatentowali własny pojazd. Torqway przypomina Segwaya, ale jazda na tej platformie to trening fizyczny. Konstrukcja porusza się dzięki dwóm dźwigniom, które wprawia w ruch siła mięśni rąk. Ten innowacyjny mechanizm napędowy umożliwia zmianę ruchu oscylacyjnego dźwigni na ruch obrotowy kół bez niepotrzebnych strat energii (wyeliminowano tzw. bieg jałowy). Dodatkowy napęd elektryczny pozwala dzięki trzem trybom jazdy dostosować poziom wysiłku do preferencji użytkownika. Stabilność platformy zapewniają nie żyroskopy, ale dodatkowe, małe kółka. Torqway może poruszać się z prędkością 12 km/godz.

♦ 2018 - Premiera najszybszej hulajnogi elektrycznej - NanRobot D4+. Jest wyposażona w dwa silniki o mocy 1000 W oraz akumulator litowo-jonowy 52 V 23 Ah. Ten potężny system pozwala osiągnąć maksymalną prędkość prawie 65 km/godz., przy ogromnym zasięgu, wynoszącym ponad 70 km. Dwa tryby prędkości, Eco i Turbo, zapewniają dostosowanie prędkości do warunków i umiejętności kierującego.

Mirosław Usidus