Acoustica Mixcraft 9 Pro Studio - program DAW dla Windows
Historia amerykańskiej firmy Acoustica zaczyna się w roku 1998, a pod obecną nazwą funkcjonuje ona od roku 2002. Ma w swojej ofercie szereg produktów dla komputerów Windows, w tym wirtualny fortepian Pianissimo oraz narzędzia do konwersji materiału z nośników analogowych na cyfrowe. Kluczowym programem pozostaje jednak rozwijany od lat Mixcraft.
Aplikacja ma formę typowego programu DAW, z sekwencerem audio/MIDI, mikserem i szeregiem elementów dodatkowych, jak własny zestaw wtyczek/instrumentów (z których większość pochodzi od znanych deweloperów) oraz bogaty pakiet brzmień, sampli i presetów.
Mixcraft funkcjonuje w wersjach Pro Studio (149 dol.) i Recording Studio (75 dol.). Są one tożsame funkcjonalnie, różniąc się wyposażeniem - w wersji Pro znajdziemy Voltage Modular Ignite (i siedem innych instrumentów, w tym Pianissimo), Melodyne 4 Essential, konwersję audio na MIDI oraz 27 efektów (w tym wtyczki Tone Boosters).
Funkcjonalność
Ogólna struktura sesji w Mixcraft jest bardzo podobna do tych, z jakimi mamy do czynienia w większości DAW, ale jest też kilka ciekawych i oryginalnych opcji. Poszczególne klipy audio i MIDI wyposażono w funkcje, dzięki którym są one relatywnie autonomicznymi elementami. Jedną z nich jest przycisk Play, w lewym górnym rogu każdego klipu. Po jego wciśnięciu klip jest odtwarzany od początku do końca, bez konieczności włączania ścieżki w tryb solo. Inne opcje dla klipów to m.in. kolejne powielenia, dopasowanie pętli do krawędzi klipu i na odwrót oraz bazująca na Melodyne konwersja audio/MIDI. Melodyne jest ściśle zintegrowana z Mixcraftem, funkcjonując jako alternatywny edytor audio w przeznaczonej do tego zakładce okna edycyjnego.
Mamy ścieżki audio, instrumentalne (MIDI), wokodera (nowa funkcja w wersji 9) i wideo, a także ścieżki submiksu (o funkcjonalności folder track), wyjściowe (dla komutacji do wyjść interfejsu) oraz wysyłkowe, działające równolegle z pozostałymi, ale bez możliwości osadzania klipów.
Edytor MIDI jest przejrzysty, prosty w obsłudze, z natychmiastowym dostępem do narzędzi ołówka, pędzla i gumki. Możemy wpisywać nuty w jednej z kilku podstawowych skal, a mapy instrumentów dla większości wirtualnych i elektronicznych bębnów bardzo ułatwiają pracę. Mamy edytor krokowy z nagrywaniem przez MIDI oraz edytor nut, w którym w tle zapisu widzimy nuty w trybie pianolowym (wygodna funkcja dla osób chcących doskonalić swoje umiejętności w zakresie zapisu nutowego). Pod ręką znajdują się wszystkie narzędzia usprawniające pracę z edycją pianolową, w tym procesory kwantyzacji, humanizacji, transpozycji, velocity itd. Sekcja MIDI nie jest przesadnie nowatorska, ale za to bardzo prosta w obsłudze i pozwalająca skupić się na naprawdę najważniejszych elementach.
Automatyka śladów, dostępna na oddzielnych, zamykanych ścieżkach, obejmuje głośność, panoramę i parametry udostępniane przez osadzone wtyczki. Działa ona relatywnie lub absolutnie w odniesieniu do obsługiwanego parametru, a poszczególne punkty da się precyzyjnie edytować. Zaznaczanie czasowe, które w Mixcraft odnosi się do wszystkich, wybranych lub pojedynczych, śladów, pozwala na zmianę automatyki we wskazany zakresie; linię pomiędzy punktami możemy wyginać, a zaznaczony obszar/ zakres przesuwać w górę lub w dół (Boost/Reduce). Swoje obwiednie mają też klipy, z funkcjami głośności, panoramy, filtracji HPF/LPF (z rezonansem) i wysokości dźwięku. Wiele efektów uzyskamy zatem bez konieczności angażowania wtyczek. Przenikania między klipami i funkcje fade nie mają własnego edytora, więc bardziej zaawansowanych prac trzeba dokonywać z wykorzystaniem obwiedni. Docenić natomiast należy narzędzia Micro Fade In/Out - nieedytowalne, ale pozwalające poradzić sobie z klikami na początkach i końcach klipów.
W zasobniku Library znajdziemy szereg przydatnych klipów audio w różnych stylistykach, z których od razu można budować własne projekty. Klipy są posegregowane i opisane, włącznie z tonacją, tempem, rodzajem brzmienia i gatunkiem. Bibliotekę da się rozbudowywać samodzielnie, wskazując własną lokalizację, a nawet korzystając z wyszukiwania w zasobach freesound.org. Pliki wchodzące w skład zestawów Song Kit (kilkadziesiąt zestawów otrzymamy razem z programem) można przenieść i automatycznie rozmieścić pod postacią komórek w sekcji Performance, która jest aktywatorem klipów na podobieństwo Live czy Bitwig.
Performance funkcjonuje równolegle z sekwencerem liniowym, zatem materiał w obu modułach może być odtwarzany jednocześnie, w pełnej synchronizacji do tempa. Klipy grają w zapętleniu, jednorazowo, z wyzwoleniem synchronicznym i natychmiastowym. Jesteśmy w stanie aplikować na nich takie same obwiednie jak w trybie liniowym oraz poddać je edycji z plasterkowaniem, warpingiem, kwantyzacją audio, transpozycją, time-stretchingiem oraz miejscową lub całościową redukcją szumu.
Na ścieżkach wideo można osadzać filmy, zdjęcia oraz tekst z pełnym formatowaniem i animacją. Automatyka dla śladów obejmuje kilkadziesiąt różnych parametrów filtrów/efektów wideo, w tym rozmywanie, postarzanie, parametry obrazu, filtrowanie kanałów, odwracanie horyzontalne, efekt kalejdoskopowy itd. Warto w tym miejscu wspomnieć, że twórcy Mixcrafta mają na swoim koncie m.in. stworzenie programu Sonic Foundry Vegas.
Podsumowanie
To ostatnie zdanie nie padło przypadkowo. Moje doświadczenia z kilkutygodniowego obcowania z Mixcraft 9 Pro Studio potwierdzają, że aplikacja ta jest swoistą kontynuacją wszystkich elementów, które pojawiły się w programach Acid i Vegas, więc jeśli ktoś miał z nimi do czynienia, to od razu poczuje się jak w domu. Do tego dochodzi cała gama nowoczesnych elementów, takich jak Performance, doskonałe instrumenty i efekty, a przede wszystkim wyjątkowa łatwość obsługi (program jest o wiele prostszy i nie mniej funkcjonalny niż np. FL Studio). Co więcej, Mixcraft zapewnia opcję wyboru języka polskiego, co może dodatkowo ułatwić pracę.
Poszukując alternatywnego, a przy tym bardzo wygodnego, funkcjonalnego i niedrogiego, programu DAW, koniecznie trzeba się przyjrzeć aplikacji firmy Acoustica (demo do pobrania ze strony producenta). Jej potencjał może zaskoczyć nawet doświadczonych profesjonalistów.
Tomasz Wróblewski
