Pomiary wzmacniaczy i co z tego wynika

Pomiary wzmacniaczy i co z tego wynika
e-suplement
Po co w ogóle analizować parametry wzmacniaczy, kogo to może zainteresować? W świecie audiofilskim toczy się spór o znaczenie pomiarów. Z jednej strony ?w modzie? jest ich podważanie w imię dewizy, że słuchamy muzyki, a nie sygnałów testowych, szumów i sinusoid, które nawet nie potrafi ą pokazać kompletnego oblicza parametrycznego, a tym bardziej nie potrafi ą odzwierciedlić subiektywnego wrażenia słuchacza. Z drugiej strony, odrzucenie pomiarów na rzecz oceny subiektywnej prowadzi na manowce, kiedy oczekujemy oceny wystawianej przez innych ? w różnych testach i mniej formalnych opiniach; wówczas nasze prawo do subiektywnej oceny zostaje przecież wyłączone, zdajemy się na subiektywne wrażenia innych, mniej lub bardziej wiarygodne i zbieżne z naszymi. Pomiary, nawet jeżeli pokazują niekompletny obraz jakości, to jednak mogą pokazać jego bardzo ważne fragmenty w sposób nie budzący wątpliwości.

Wzmacniacz o mocy kilkuset watów, podłączony do kolumn mogących przyjąć taką moc, będzie wraz z nimi w stanie ?wyprodukować? o wiele większe natężenie dźwięku, niż wzmacniacz o mocy kilkunastu watów. Z kolei mając kolumny o mocy tylko kilkudziesięciu watów (kilkunastowatowych praktycznie nie ma), nie ma sensu kupować do nich wzmacniacza o mocy kilkukrotnie wyższej... Każda z kwestii dotyczących poszczególnych parametrów mogłaby wywołać bardzo długą dyskusję. Spróbujmy dyskutować na konkretnych przykładach. W miesięczniku Audio numer 12/2012 znalazły się m.in. testy (czterech) amplitunerów AV (wielokanałowych wzmacniaczy ?kina domowego? uzbrojonych dodatkowo w różne procesory i dodatkowe funkcje) w cenie 1600 zł, (dwóch) stereofonicznych wzmacniaczy lampowych w cenie ok. 5000 zł, i bardzo drogiego (prawie 200 000 zł za parę stereofoniczną), wzmacniacza mocy firmy Accuphase. Audio regularnie prowadzi pomiary wszystkich testowanych wzmacniaczy (a także zespołów głośnikowych), tak też było i tym razem; porównania wyników prowadzone są na łamach Audio w ramach danego testu, ale materiał z tego jednego numeru daje okazję do skonfrontowania pomiarów pomiędzy różnymi testami i pokazania, ?co potrafią? wzmacniacze różnego typu, wzięte z różnych półek? cenowych. Do pełni szczęścia zabrakło tylko wzmacniacza pracującego w klasie D (tzw. impulsowego, a często, choć formalnie niepoprawnie, nazywanego wzmacniaczem ?cyfrowym?); tego typu wzmacniacze przeżywają ostatnio burzliwy rozwój. Wystarczyło sięgnąć do poprzedniego numeru Audio, 11/2012, gdzie testowana była tego typu konstrukcja - stereofoniczny wzmacniacz Bel Canto C5i, w cenie 9600 zł; w numerze tym znajdują się też testy ?najzwyklejszych? wzmacniaczy stereofonicznych w cenie ok. 1000 zł, a ponadto test jednego z najlepszych (choć jeszcze nie najdroższego, jaki można znaleźć), wielokanałowego amplitunera AV ?Yamaha RX-A1020, w cenie ok. 5000 zł. Skorzystaliśmy więc z okazji... Ostatecznie do porównania, przygotowanego specjalnie dla Młodego Technika, wybraliśmy sześć istotnie różnych, jakościowo i koncepcyjnie, wzmacniaczy:

1. zintegrowany, stereofoniczny, tranzystorowy, pracujący w klasie AB, wzmacniacz Pioneer A-20 (cena ? 1150 zł) 2. wielokanałowy (5.1) amplituner AV (tranzystorowy, w klasie AB) Yamaha RX-V473 (cena ? 1600 zł) 3. wielokanałowy (7.1) amplituner AV (tranzystorowy, w klasie AB) Yamaha RX-A1020 (cena ? 4900 zł) 4. zintegrowany, stereofoniczny, lampowy, pracujący w klasie AB, wzmacniacz Xindak MS-9 (cena ? 5350 zł) 5. zintegrowany (dodatkowo wyposażony w przetwornik C/A i wejścia cyfrowe), tranzystorowy, pracujący w klasie D, wzmacniacz Bel Canto C5i (cena ? 9600 zł) 6. monofoniczny wzmacniacz mocy Accuphase A-200 (cena ? 99 000 zł sztuka!!! ).

W oparciu o doświadczenia zebrane w ciągu kilkunastu lat testowania wzmacniaczy można stwierdzić, że przedstawione do przeglądu wzmacniacze są reprezentatywne dla swoich ?gatunków? i porównanie ich parametrów dobrze naszkicuje ogólną sytuację. Trzeba jednak pamiętać, że od reguł są wyjątki, nieraz bardzo drastyczne, i parametry konkretnych, przedstawionych tu modeli nie dają gwarancji, że inne konstrukcje, podobne technicznie i cenowo, będą miały identyczne parametry. Szczególnie duży rozrzut dotyczy wzmacniaczy lampowych oraz wzmacniaczy (i urządzeń w ogóle) bardzo drogich, hi-endowych, gdzie można spotkać zarówno prawdziwe cuda techniki, jak i konstrukcje zupełnie przeciętne, a więc w relacji do ceny ? skandaliczne. W naszym przeglądzie sensacji nie będzie, bo ma on na celu zapoznanie z głównymi nurtami i tym, co najbardziej prawdopodobne.

Parametry, jakie będziemy komentować, to: ? pasmo przenoszenia (rys. 1) ? spektrum zniekształceń harmonicznych (rys. 2) ? poziom zniekształceń i szumu (THD+N) w funkcji mocy (rys. 3) ? moc znamionowa ? odstęp sygnał/szum i dynamika ? współczynnik tłumienia

O każdym z tych parametrów, o normach określających warunki jego wyznaczania, jego związku z cechami brzmienia odbieranymi przez nasz słuch, można by napisać całą serię artykułów, chcąc jednak jak najszybciej przejść do porównań, na wstępie objaśnimy tylko to, co konieczne, ewentualnie rozwiniemy pewne komentarze dalej. W cyklu czterech artykułów omówimy poszczególne charakterystyczne rodzaje wzmacniaczy na przykładzie pomiarów wyżej wymienionych sześciu wzmacniaczy.

Ciąg dalszy tego artykułu znajdziesz w styczniowym numerze magazynu Młody Technik

Zintegrowany, stereofoniczny, tranzystorowy, pracujący w klasie AB, wzmacniacz Pioneer A-20

 

Wielokanałowy (5.1) amplituner AV (tranzystorowy, w klasie AB) Yamaha RX-V473

 

Wielokanałowy (7.1) amplituner AV (tranzystorowy, w klasie AB) Yamaha RX-A1020

 

Zintegrowany, stereofoniczny, lampowy, pracujący w klasie AB, wzmacniacz Xindak MS-9

 

Zintegrowany (dodatkowo wyposażony w przetwornik C/A i wejścia cyfrowe), tranzystorowy, pracujący w klasie D, wzmacniacz Bel Canto C5i

 

Monofoniczny wzmacniacz mocy Accuphase A-200

Przeczytaj także
Magazyn