Hamowanie światła w próżni
Według fizyka Jamesa Fransona z Uniwersytetu Maryland, który badał supernową SN 1987A, prędkość światła zmniejsza się w próżni. Jego tezy zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Journal of Physics”, są więc wiarygodne. Gdyby zaś zostały potwierdzone, oznaczałoby to dużą zmianę w nauce, która traktuje prędkość rozchodzenia się światła w próżni (299792,458 km/h) jako jedną z podstawowych stałych.
Franson zauważył, że jest różnica w szybkości docierania do nas neutrin i fotonów ze wspomnianej supernowej. Neutrina przybywają kilka godzin wcześniej niż fotony. Zdaniem fizyka, może tak być, ponieważ w próżni może dochodzić do polaryzacji fotonów na elektrony i pozytrony, które następnie łączą się ponownie w fotony. Podczas rozdzielania cząstek mogą się pojawiać grawitacyjne oddziaływania pomiędzy nimi, co przyczynia się do spowolnienia.
Z tego wynika, że światło zwalnia tym bardziej im większą drogę ma do przebycia, gdyż rośnie prawdopodobieństwo występowania kolejnych rozwarstwień cząstkowych. Przy odległościach liczonych w milionach lat świetlnych opóźnienia fotonów światła mogą sięgać całych tygodni.