Teleskop Jamesa Webba z kolejnym opóźnieniem
Szczegółowych przyczyn jest więcej. Są wśród nich zauważone ostatnio błędy konstrukcji. Przypominały te wcześniejsze, gdy np. odkryto, iż liny osłony przeciwsłonecznej były zbyt luźne. Mogło to stwarzać ryzyko, że kable zahaczą o coś po rozwinięciu osłony przeciwsłonecznej i uniemożliwią jej używanie. Podczas testów naukowcy zauważyli też, że w układzie napędowym istnieje ryzyko wycieku z zaworów sterujących.
Opóźnienie inauguracji działań teleskopu wpływa na losy kolejnych projektów tego typu. Gdy ostatecznie urządzenie trafi na orbitę, następnym priorytetem NASA ma być działający w podczerwieni WFIRST (Wide Field Infrared Survey Telescope) – ogromny teleskop bijący poprzedników na głowę. Niezbędne finansowanie pojawi się jednak dopiero po sukcesie misji JWST.