Geniusz z Polski rodem - Stefan Kudelski

Geniusz z Polski rodem - Stefan Kudelski
Nazywano go królem życia, nie bez cienia zazdrości. Inteligenckie pochodzenie i szerokie koneksje rodziców zapewniły mu wyjątkowy start, ale na własny sukces zapracował już sam. Osiągnięcia w elektronice przyniosły mu fortunę i mnóstwo nagród, w tym cztery Oscary i dwie nagrody Emmy.

Syn emigrantów wojennych, Stefan Kudelski, zbudował jeden z najlepszych sprzętów do nagrywania, opracował precyzyjną synchronizację dźwięku z taśmą filmową i zminiaturyzował przenośne magnetofony.

Patent na matkę

Urodził się w Warszawie, dokąd ściągnął z Politechniki Lwowskiej jego ojca Tadeusza, Kazimierz Bartel, premier pięciu przedwojennych rządów. W mokotowskiej willi Kudelskich bywali m.in. budowniczy Gdyni, Eugeniusz Kwiatkowski, generał Kazimierz Sosnkowski, a prezydent Warszawy Stefan Starzyński został nawet ojcem chrzestnym małego Stefana. Na wakacje matka Irena zabierała Stefana swoim bugatti do rodzinnego Stanisławowa, gdzie wiele miejskich budynków w stylu secesyjnym zaprojektował dziadek Stefana, architekt Jan Tomasz Kudelski.

To w Stanisławowie (obecnie w Iwano-Frankiwsku na Ukrainie) zastał Stefana wybuch II wojny światowej. Wraz z rodzicami, podążając szlakiem emigracyjnym rządu polskiego, wyjechał wkrótce z kraju do Francji. Stamtąd również rodzina musiała uciekać, gdy zdekonspirowano Tadeusza, zaangażowanego we francuski ruch oporu. Schronienie znaleźli w neutralnej Szwajcarii, gdzie Stefan znów mógł chodzić do szkoły i konstruować swoje pierwsze wynalazki.

Wszystko zaczęło się od szwajcarskich zegarków. Matka postanowiła wykorzystać techniczne zdolności syna, aby zdobyć środki na utrzymanie rodziny. W przygotowanym przez rodziców warsztacie nastoletni Stefan składał z części szwajcarskie zegarki, które następnie przenosił w plecaku przez zieloną granicę do Francji.

W wolnym czasie Stefan pracował nad własnymi projektami. Efektem jego młodzieńczych pasji były m.in. urządzenia do oczyszczania powietrza z pyłów przy wykorzystaniu generatora wysokiej częstotliwości oraz instrument do pomiaru dokładności zegarów przy użyciu generatorów kwarcowych i pierwszy opatentowany wynalazek - urządzenie do standaryzacji zegarków. Ten instrument Stefan opracował, gdy miał 15 lub 16 lat. Nastolatek nie mógł opatentować wynalazku pod własnym nazwiskiem, więc autorem i właścicielem pierwszych jego patentów została matka Irena.

Oscarowe magnetofony

W 1948 r. Stefan, absolwent École Florimont w Genewie, rozpoczął studia z zakresu fizyki inżynieryjnej na Politechnice Federalnej w Lozannie. Nie był szczęśliwy, chciał przecież studiować w USA na bardziej prestiżowym Massachusetts Institute of Technology. Ale na realizację marzeń nie pozwalał ograniczony budżet rodziny. Wkrótce zresztą przypadek zamieszał w życiu młodego wynalazcy. Jak każdy student politechniki interesował się nowinkami technologicznymi. Gdy zaczynał studia, radio nie było już nowością. Stefan obserwował pracę szwajcarskich radiowców, którzy do przeprowadzenia nagrania przywieźli samochodami ciężarowymi wielki sprzęt, ryjący rowki w tradycyjnych płytach dźwiękowych. Zaintrygowany spoglądał na niewygodny sprzęt. Szybko pojął, że zmniejszenie jego gabarytów będzie cenną innowacją.

O pieniądze na realizację pomysłów poprosił ojca, lecz ten odmówił pożyczki, oferując synowi jedynie garaż na większy warsztat. Po dwóch latach Stefan porzucił studia. Uznał, że poznał wystarczającą wiedzę na temat dźwięku i jego utrwalania. Ogłosił rodzicom, że szkoda mu czasu na dalsze studiowanie i zabiera się do realizacji urządzenia, argumentując przy tym, że przecież może je skonstruować ktoś inny. Kilkadziesiąt lat później macierzysta uczelnia przyzna Kudelskiemu "w uznaniu zasług dla rozwoju techniki" stopień doktora honoris causa.

Konstruktor zrealizował swoje ambitne plany, i okazał się bezkonkurencyjny. W 1951 roku opatentował swoje pierwsze przenośne urządzenie do rejestracji dźwięku wielkości pudełka na buty, które nazwał "Nagra", nawiązując do języka polskiego. Był to wykonany własnoręcznie magnetofon lampowy, ze sprężynowym napędem taśmy. Urządzenie kupiło Radio Genève za niebagatelną kwotę 1000 franków.

Suma ta wystarczyła na otwarcie własnej firmy "Kudelski" z siedzibą na przedmieściach Lozanny. Rok później, w 1952 r., magnetofon Nagra otrzymał I nagrodę w międzynarodowym konkursie CIMES (Concours International du Meilleur Enregistrement Sonore) w Lozannie. I jeszcze w tym samym roku nagrodzony model został zabrany przez ekipę szwajcarskich himalaistów na wyprawę na Mount Everest. Szczytu, co prawda nie zdobyto, ale urządzenie przetestowano w trudnych, górskich warunkach.

Kudelski cały czas pracował nad udoskonaleniem swojego wynalazku. Dbał o staranne wykonanie i niezawodność urządzeń. Jeśli jakieś komponenty nie spełniały wymagań technologicznych, to pracownicy musieli wykonać brakujące elementy na miejscu, we własnym zakresie. Przełomowym wynalazkiem okazał się magnetofon Nagra III, opatentowany w 1957 roku. Był to pierwszy magnetofon przenośny o jakości nagrywania porównywalnej do jakości uzyskanej w studiu.

Zasilane bateriami urządzenie oparte na tranzystorach, z elektronicznym sterowaniem szybkości przesuwu taśmy na szpulach, szybko stało się ulubionym narzędziem pracy reporterów radiowych, telewizyjnych i filmowców. W 1959 r. nagra debiutowała w kinie, gdy reżyser Marcel Camus wykorzystał sprzęt Kudelskiego podczas kręcenia "Czarnego Orfeusza". Nagra III wersja NP potrafiła synchronizować dźwięk z klatkami na rolce filmu, co oznaczało dla studia filmowego obniżenie kosztów produkcji i uwalniało od konieczności transportu ciężkiego, niewygodnego sprzętu.

2. Magnetofon Nagra III

Przez kolejne lata niemal wszystkie studia filmowe będą korzystać z rejestratorów dźwięku Nagra; np. trasa koncertowa Boba Dylana z 1965 roku, wykorzystana potem w filmie "Don’t Look Back", została zarejestrowana za pomocą sprzętu Kudelskiego.

Jemu samemu system Nagra przyniósł łącznie aż cztery nagrody amerykańskiej Akademii Filmowej: dwie nagrody naukowo-techniczne (w 1965 i w 1977 roku) oraz dwie statuetki Oscara (w 1978 i w 1990), a ponadto dwie nagrody przemysłu muzycznego Emmy (w 1984 r. i 1986 r.).

Od Księżyca po dno Rowu Mariańskiego

Magnetofonami Kudelskiego zainteresowały się też służby specjalne. Pierwsze "specjalne" zamówienie złożyła administracja prezydenta USA J.F. Kennedy’ego. Poprosili Kudelskiego o zminiaturyzowane wersje szpulowych magnetofonów. Tak powstała tzw. czarna seria magnetofonów dla agentów i Białego Domu; urządzenia współpracowały z niewielkim mikrofonem, który można było ukryć np. w zegarku. Realizacja tego zlecenia otwierała każde drzwi przed firmą "Kudelski", magnetofony Nagra chcieli mieć wszyscy. W 1960 r. szwajcarski oceanograf Jacques Piccard, uczestnik załogi amerykańskiego batyskafu "Trieste", zabrał nagrę na dno Rowu Mariańskiego, a dziewięć lat później z urządzenia Kudelskiego korzystał Neil Armstrong, gdy stawiał pierwszy krok na Księżycu.

Nagra model SNS dostarczyła m.in. ważnych dowodów w aferze Watergate, w wyniku której prezydent USA Richard Nixon ustąpił z urzędu. Firma Kudelskiego w tym czasie kontrolowała już 90 proc. światowego rynku audio. W 1977 roku Stefan Kudelski rozpoczął produkcję na potrzeby marynarki wojennej nagrafaxu - urządzenia do odbioru map pogodowych. Autorski sprzęt Nagra trafiał do nieprofesjonalistów pod inną marką, np. jako urządzenia firmy Sony lub z logo niemieckiego koncernu AEG (Telefunken).

3. Siedziba Kudelski Group w Cheseaux-sur-
-Lausanne

Za jedno z najważniejszych swoich osiągnięć Kudelski uważał magnetoskop Ampex Nagra VPR 5, łączący funkcję kamery i rejestratora dźwięku. To wysokiej klasy urządzenie powstało we współpracy z firma Ampex, a wyzwanie stanowiło dostosowanie sprzętu do technologii cyfrowej. Rejestratory te bazowały na technice kodowania impulsowego i pionierskich rozwiązaniach, jak np. pamięć elektroniczna.

W 1991 roku Stefan Kudelski przekazał firmę synowi André Kudelskiemu. Choć firma pod nowym zarządem rozwinęła skrzydła, to starsze, analogowe magnetofony Nagra, wykonane ręcznie i precyzyjnie, nadal są w firmie serwisowane, skupowane i odsprzedawane.

Stefan Kudelski w 1998 roku został wpisany na prestiżową listę 100 największych geniuszy Szwajcarii. Zmarł w 2013 r.

Mirosław Usidus