Na lądzie, morzu i w powietrzu

Na lądzie, morzu i w powietrzu
Gra „Transport Fever” to strategia ekonomiczna szwajcarskiego studia Urban Games, wydana w Polsce przez CDP.pl. Zajmujemy się w niej budowaniem wydajnie działającej sieci transportowej przewożącej ludzi i towary. Na znanej dobrze graczom platformie Steam pojawiła się 8 listopada 2016 r. Dziesięć dni później miała premierę jej polska wersja pudełkowa z kolekcjonerskimi kartami.

Gra oferuje dwie kampanie (w Europie oraz w USA), zawierające po siedem niezwiązanych ze sobą misji rozgrywających się chronologicznie po sobie - musimy w nich wykonać różne zadania, dbając o budżet firmy. Można też wybrać tryb gry dowolnej, bez narzuconych zadań. Do dyspozycji otrzymujemy trzy samouczki wyjaśniające wszelkie aspekty „Transport Fever”. Dostępnych jest kilka rodzajów środków transportu, którymi możemy się posługiwać - pociągi, ciężarówki, autobusy, tramwaje, statki i samoloty. Łącznie ponad 120 modeli pojazdów ze 150 lat historii transportu. Wraz z upływem czasu stają się dostępne kolejne maszyny. Bardzo spodobała mi się możliwość poruszania się zabytkowymi maszynami - np. przemieszczając się do roku 1850, otrzymałem do dyspozycji pojazdy konne i małe parowozy, a później wachlarz pojazdów rozszerzył się m.in. o lokomotywy spalinowe i elektryczne, rożne samochody spalinowe czy samoloty. Dodatkowo możemy grać w misje stworzone przez społeczność, jak i korzystać z pojazdów przez nią przygotowanych (integracja z warsztatem Steam).

Jesteśmy w stanie przewozić pasażerów w obrębie ich miast (autobusy i tramwaje), a także między aglomeracjami (pociągi, samoloty i statki). Oprócz tego transportujemy rozmaite towary między zakładami przemysłowymi, gospodarstwami rolniczymi i miastami. Możemy np. wykonać następującą linię transportową: pociąg zabiera towary z jakiegoś zakładu produkcyjnego i dostarcza je do firmy, gdzie produkowane są z tego produkty, które następnie zostają ciężarówkami dostarczone do określonego miasta.

Zarówno cała gospodarka, jak też określenie kiedy i gdzie przemieszczają się pasażerowie, jest realistycznie symulowane. Wznosimy m.in.: tory, drogi, terminale towarowe, zajezdnie różnych pojazdów, stacje, przystanki, porty i lotniska. Budowa jest całkiem prosta, gdyż używa się dość intuicyjnego, ale rozbudowanego edytora - wystarczy poświęcić trochę czasu, by go opanować i dobrze wyszkolić się w tworzeniu tras. Kreowanie linii wygląda tak: tworzymy odpowiednie przystanki (stacje, terminale towarowe itp.), łączymy je (w przypadku pojazdów naziemnych), następnie ustalamy trasę, dodając kolejne przystanki do planu, a na koniec przydzielamy do trasy odpowiednie, wcześniej kupione, pojazdy.

Nasze linie powinny być też wydajne, w końcu jest to strategia ekonomiczna. Musimy zatem z rozmysłem decydować o tym, jakie pojazdy kupować, i dbać o to, by maszyny szybko przemieszczały się po wyznaczonych trasach. Możemy np. budować mijanki z sygnalizatorami, by kilka pociągów mogło jeździć po jednym torze lub dobudować więcej torów. W przypadku autobusów powinniśmy pamiętać, aby zapewnić komfort pasażerom, czyli zadbać o to, żeby pojazdy kursowały odpowiednio często. Projektowanie wydajnych tras kolejowych (i nie tylko) daje sporą satysfakcję. Bardzo spodobały mi się misje z kampanii, które zostały oparte na prawdziwych przedsięwzięciach, np. budowie Kanału Panamskiego.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną, gra jest bardzo miła dla oka. Osoby dysponujące słabszymi komputerami mogą jednak mieć problemy z płynnością rozgrywki. Muzyka w tle została natomiast dobrze dobrana i pasuje do przebiegu wydarzeń.

„Transport Fever” dała mi dużo frajdy, a widok mnożących się zer na koncie - wielką satysfakcję. Dużo radochy sprawia też obserwowanie pojazdów kursujących po swoich trasach. Wprawdzie poświęciłem sporo czasu na stworzenie dobrej, przemyślanej sieci transportowej, ale było warto! Szkoda tylko, że producent nie pomyślał o nieprzewidzianych dla gracza sytuacjach, czyli wypadkach i katastrofach komunikacyjnych, które w realnym życiu często się zdarzają. Urozmaiciłyby rozgrywkę. Grę polecam wszystkim miłośnikom strategii ekonomicznej, ale też nowicjuszom. To dobra produkcja, której warto poświęcić swój wolny czas. Moim zdaniem z gier transportowych, które miałem okazję testować, to obecnie najlepszy tytuł na rynku i świetny pomysł na prezent.

Przeczytaj także
Magazyn