Gra F1 2018

Gra F1 2018
Już od dziecka pasjonuję się wyścigami na torach Formuły 1. Zawsze byłem pełen podziwu dla tych "szaleńców", którzy, zasiadając w kokpitach bolidów, ścigają się w Grand Prix, stawiając za każdym razem na szali swoje zdrowie i życie. Wprawdzie F1 to sport dla wybranych, ale my, zwykli śmiertelnicy, też możemy spróbować swoich sił za sterami bolidów. Wszystko dzięki najnowszej odsłonie gry o tym sporcie - "F1 2018", wydanej w Polsce przez Techland.

W ubiegłym roku opisywałem na łamach "Młodego Technika" symulator "F1 2017", który zrobił na mnie i innych fanach F1 wielkie wrażenie. Producenci z Codemasters mieli podczas tworzenia nowej części twardy orzech do zgryzienia. Jak bowiem zrobić jeszcze doskonalszą wersję czegoś, co już prezentuje naprawdę wysoki poziom? Poprzeczka była postawiona wysoko, ale twórcy świetnie sobie z tym wyzwaniem poradzili.

W "F1 2018" - oprócz najnowszych bolidów - mamy do dyspozycji osiemnaście klasycznych maszyn, np. kultowe Ferrari 312 T2 i Lotus 79 z XX wieku czy też Williamsa FW25 z roku 2003. Możemy się ścigać po nowych torach wyścigowych, we Francji i w Niemczech. Gra doskonale odzwierciedla też inne zmiany w świecie Formuły 1. W grze pojawił się nowy element obowiązkowy, dodany do bolidów - niestety, zaburzający środek ciężkości auta i pogarszający widoczność. Mowa o tzw. Systemie Halo, czyli tytanowym pałąku, który ma chronić głowę kierowcy podczas ewentualnego wypadku. Autorzy gry pozostawili nam jednak opcję ukrycia jego środkowego fragmentu, aby polepszyć widoczność.

 

Zmodyfikowany został tryb kariery. Teraz o tym, jak będziemy postrzegani i jak pracować będzie nasz zespół, w dużej mierze zadecydują udzielane przez nas wywiady. Musimy więc „ważyć słowa”, aby np. zyskać aprobatę współpracowników odpowiedzialnych za osiągi bolidu. Nadal naszym zadaniem jest jego doskonalenie, z zachowaniem dbałości o to, by nie łamać zmieniających się w trakcie gry przepisów. Punkty rozwoju pozwalające na modyfikację pojazdu pozyskujemy za treningi, kwalifikacje, wyścigi i realizację celów drużyny. W nowej odsłonie możemy je zdobywać szybciej niż poprzednio, więc szybciej doskonalimy bolid, a rozgrywka staje się bardziej dynamiczna. Mamy też możliwość modyfikacji ustawień maszyny – opcje są dobrze opisane, aby nie tylko znawcy mogli „grzebać” przy pojeździe. Przed każdym wyścigiem wybieramy strategię dotyczącą opon (chyba że ustawiliśmy krótszy wyścig, wtedy zmiana opon nie jest konieczna). W trakcie jazdy otrzymujemy wskazówki od zespołu oraz sami się do niego „odzywamy”, by na bieżąco uzyskać informacje, albo by móc wybrać, co nasza załoga ma zrobić z bolidem podczas pit-stopu. Muszę przyznać, że dodaje to grze realizmu, pełniej niż dotąd pokazując klimaty panujące w F1.

W trybie wielosobowym możemy brać udział również w wyścigach rankingowych, ponieważ twórcy stworzyli system ligowy, a także system oceny bezpieczeństwa. Jeśli więc jeździmy bezpiecznie, zostajemy przydzielani do graczy, którzy dzięki swym wysokim umiejętnościom pochwalić się mogą prawie bezwypadkową jazdą.

W grze "F1 2018" zdecydowanie udoskonalono także fizykę nadwozia i zawieszenia. Prowadziłem bolid przez kierownicę podłączoną do komputera i mogłem odczuć nawet niewielkie nierówności nawierzchni oraz siły działające na auto. Długo mógłbym pisać o walorach nowej odsłony F1, ale myślę, że najlepiej, jeśli sami spróbujecie sił, chwytając za drążek i pędząc po torze – "ile fabryka dała"!