Kuźnia majsterkowicza
Jeśli na któreś z powyższych pytań odpowiedziałeś "tak", to urządzenia spod znaku Kuźni Majsterkowicza mogą okazać się odpowiednim narzędziem dla Ciebie. TinkerForge (czyli Kuźnia Majsterkowicza) to zestaw elektronicznych "bloków" i "bloczków", stworzonych tak, żeby dało się je w bardzo prosty sposób oprogramować na zwykłym pececie. Te bloki i bloczki to małe układy elektroniczne, które można ze sobą zestawiać. Bloki służą m.in. do sterowania silnikami krokowymi czy serwomechanizmami.
Są też bloki służące do pomiaru przyspieszeń, orientacji i sił grawitacyjnych (jeśli miałbyś ochotę zbudować samolot) czy też takie, do których można podłączyć różne bloczki. Te zaś to między innymi cała feeria różnych sensorów, takich jak: czujnik światła, wilgotności, oddalenia, ciśnienia czy temperatury. Jest też bloczek z modułem GPS, małym wyświetlaczem LCD, dżojstik, potencjometr czy też bloczek z wyjściami i wejściami różnego typu (jeśli wymyśliłbyś coś czego Kuźnia nie obsługuje). Całość można sterować za pomocą kabla USB lub bezprzewodowo dzięki bloczkowi rozszerzającemu z modułem WiFi.
To wszystko piękne, ale czy już teraz bez TinkerForge nie można zbudować układów oferujących takie możliwości? Jasne, że można, ale trzeba znać się na elektronice i oprogramować je na dość niskim poziomie (czyli w gruncie rzeczy bezpośrednio sterować prądem). Jeśli się na tym znasz to TinkerForge nie jest dla Ciebie. Jeśli jednak nie masz takiej wiedzy, ale drzemie w tobie żyłka majsterkowicza i do tego potrafisz programować, to warto się przyjrzeć Kuźni.
Dzięki pomysłowej architekturze wykorzystującej komunikację TCP/IP TinkerForge można programować w wielu językach, takich jak C# (.NET), Java, PHP, Delphi, Python czy Ruby. Będzie to programowanie, które skutecznie ochroni Cię przed elektronicznymi niuansami.
Ciąg dalszy artykułu znajdziesz w czerwcowym numerze magazynu Młody Technik