Bałwanek LED dla każdego
Lepienie bałwana jest symbolem zimy, ale wielu z nas kojarzy się z nadchodzącymi świętami, rodzinnymi spotkaniami oraz ubieraniem choinki, na której można zawiesić prezentowany gadżet jako jedną z ozdób. Może to być również wspaniały prezent dla dziecka, któremu chcemy zaszczepić "elektronicznego bakcyla". Prezentowany bałwan ma miłą aparycję, więc na pewno mu się spodoba.
Brak jakiegokolwiek układu scalonego predysponuje prezentowany zestaw do tego, by był idealny dla początkujących elektroników. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, by i starsi stażem złożyli sympatycznego, nieco karykaturalnego bałwanka, traktując to jako rozrywkę w czasie wolnym od codziennej pracy.
Opis układu
Banalnie prosty schemat ideowy znajduje się na rysunku 1. Zawiera on jedynie łańcuch czterech migających diod LED połączonych równolegle, do których dołączone jest źródło zasilania w postaci dwóch baterii 1,5 V.
Dla dopełnienia funkcjonalności w obwodzie zasilania znajduje się wyłącznik SW1. Migająca dioda LED, oprócz struktury świecącej, ma wbudowany miniaturowy układ sterujący, dzięki czemu może (i powinna) być zasilana bezpośrednio, z pominięciem rezystora ograniczającego jej prąd. Migające LED-y można poznać po ciemnej plamce wewnątrz obudowy, którą dokładnie widać na fotografii 1. Dzięki sporym rozbieżnościom parametrów wewnętrznych generatorów tych diod LED, każda z nich będzie migała z inną, niepowtarzalną częstotliwością. Częstotliwość ta zawiera się w przedziale 1,5-3 Hz i w dużej mierze uzależniona jest od napięcia zasilania. Dioda LED1 ma kolor czerwony i imituje "marchewkowy", nieco karykaturalny w tym przypadku, nos bałwana. W zamian za czarne "węgielkowe" guziczki na brzuchu znajdują się trzy niebieskie diody LED2...4.
Montaż i uruchomienie
Wzór obwodu drukowanego znajduje się na rysunku 2. Do jego montażu nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności.
Pracę należy rozpocząć od wlutowania przełącznika SW1. Jest on wprawdzie przewidziany do montażu powierzchniowego (SMD), ale nie powinno to sprawić żadnych kłopotów nawet początkującym adeptom elektroniki.
Aby ułatwić sobie zadanie, należy na jeden z sześciu punktów lutowniczych SW1 nałożyć kroplę cyny, a następnie, za pomocą pęsety, umieścić przycisk w przewidzianym dla niego miejscu i lutownicą roztopić wcześniej nałożone lutowie. Tak przygotowany przełącznik nie będzie się przemieszczał, co pozwoli w łatwy sposób przylutować pozostałe jego wyprowadzenia.
Kolejnym etapem montażu jest przylutowanie diod LED. Na płytce, po stronie lutowania, znajduje się ich zarys - musi odpowiadać ścięciu na wkładanej w otwory montażowe diodzie.
Aby dodać realizmu naszej "śniegowej" postaci, warto wykonać dla niej miotłę, którą można odpowiednio wykrępować z dołączonej do zestawu srebrzanki i przylutować do jednego z pocynowanych pól na brzegach płytki obwodu drukowanego. Jeden z przykładów wykonania miotły i jej umiejscowienie na płytce znajduje się na fotografii 2.
Jako ostatni element należy przykleić koszyk baterii za pomocą taśmy klejącej na jego spodzie, a następnie przylutować czerwony przewód do pola BAT+, a czarny do BAT–, uprzednio skracając je do wymaganej długości, tak by nie wystawały poza obrys naszego bałwanka. Teraz - pamiętając o biegunowości, która zaznaczona jest na koszyku baterii - umieszczamy w niej dwa ogniwa w rozmiarze AAA (R03), tzw. małe paluszki.
Wygląd zmontowanego bałwanka przedstawia fotografia 3. Jeśli przesuniemy przełącznik w kierunku głowy naszej zabawki, załączone zostaną diody LED. Gdyby zmontowana postać miała tendencję do przewracania się, można dolutować do punktów lutowniczych u jej podstawy krótkie odcinki srebrzanki, które posłużą za podpory.
Dla ułatwienia zawieszenia bałwanka, w cylindrze znajduje się niewielki otwór do przełożenia drucika albo nitki.
Polecamy również film instruktażowy "Bałwanek LED".
Wszystkie niezbędne części do tego projektu zawiera kit AVT3150, dostępny pod adresem https://sklep.avt.pl/avt3150.html, w promocyjnej cenie 15 zł.