10 lat footy-jachtingu w Polsce

10 lat footy-jachtingu w Polsce
W czerwcu tego roku miały miejsce kolejne międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa Polski Jachtów Klasy Footy. Przy okazji warto wspomnieć, że w tym samym czasie minęło dziesięć lat, od kiedy dzięki publikacji w "Młodym Techniku" artykułu "ZPM Opałek - nasz skrzat wśród regatowych radiojachtów", w dziale "Na warsztacie", ta właśnie klasa zdalnie sterowanych jachtów jednostopowych pojawiła się w Polsce. To także dobry czas na krótkie podsumowanie i rzucenie okiem na kierunki dalszego rozwoju tych sympatycznych modeli.

Historia szkolnych, kompaktowych, zdalnie sterowanych modeli do nauki żeglowania także nie jest długa. Formalnie można liczyć ją od 2005 r., kiedy głównie dzięki Brettowi McCormackowi z Nowej Zelandii ta nowa klasa i jej zasady zostały oficjalnie uznane przez American Model Yachting Association.

Footy to przede wszystkim nauka szkutnictwa i żeglarstwa w małej skali. Na zdjęciu wrocławskie zawodniczki przy pracy nad opisanymi w "Młodym Techniku 6/2009" modelami Opałek.
1. Footy to przede wszystkim nauka szkutnictwa i żeglarstwa w małej skali. Na zdjęciu wrocławskie zawodniczki przy pracy nad opisanymi w "Młodym Techniku 6/2009" modelami Opałek.

Proste reguły pomiarowe, kompaktowe wymiary, możliwość wprowadzania własnych rozwiązań dzięki nielicznym regulaminowym ograniczeniom sprawiły, że zwolenników "żaglowych breloczków" zaczęło przybywać - najpierw w krajach anglosaskich, potem kolejnych. Po Polsce do International Footy Class Association (IFCA) dołączały Czechy, Hiszpania, Niemcy, Brazylia, Japonia, a ostatnio również Rosja i Ukraina. W wielu tych krajach zaczynano zresztą od budowy naszego Opałka (w Czechach "opałki" to wciąż synonim klasy), a i kilku krajowych rejestratorów również korzystało z polskich doświadczeń.

 Reguły klasy Footy są niezwykle proste - większość z nich dosłownie mieści się w jednostopowym pudełku!
2. Reguły klasy Footy są niezwykle proste - większość z nich dosłownie mieści się w jednostopowym pudełku!

Ogólnopolskie regaty rozgrywane są od dziesięciu lat. Od dawna regułą jest w nich rywalizacja w międzynarodowej obsadzie. Polscy skipperzy uczestniczą również w regatach poza granicami (np. w Anglii czy Czechach). Największymi rangą zawodami do tej pory były Mistrzostwa Europy rozegrane w 2010 r. we Wrocławiu, w których rywalizowała czołówka sterników m.in. z Anglii, Szwecji czy Włoch.

Trasa małych regat może zmieścić się nawet w przydomowym basenie. Nie musi być wcale głęboki - wystarczy stopa wody (i choćby cal pod kilem).
3. Trasa małych regat może zmieścić się nawet w przydomowym basenie. Nie musi być wcale głęboki - wystarczy stopa wody (i choćby cal pod kilem).
Opałki pływają dosłownie na całym świecie - ten, choć pochodzi z Polski, został zmontowany na antypodach i pływa w Nowej Zelandii.
4. Opałki pływają dosłownie na całym świecie - ten, choć pochodzi z Polski, został zmontowany na antypodach i pływa w Nowej Zelandii.

Wśród regatowych miejsc Footy w Polsce prym wciąż dzierży Wrocław, tuż przed Bytomiem Odrzańskim, choć miłośnicy małych żagli są także w Warszawie oraz na Mazowszu, Pomorzu i Górnym Śląsku.

Siłą klasy (nie tylko w Polsce) są pracownie modelarskie, zwykle prowadzone także przez instruktorów pływających również osobowymi jachtami. To tworzy doskonały układ, bo doświadczenie żeglarskie przydaje się w modelarstwie i odwrotnie - wielokrotnie zostało też potwierdzone w praktyce. Zawodnicy z żeglarskim doświadczeniem zwykle są liderami regat modelarskich, natomiast dobrzy radiomodelarze żaglowi o wiele szybciej przyswajają niuanse załogowego żeglowania i szybciej zdają egzaminy żeglarskie!

Pewną trudnością w szybszym rozwoju i pozyskiwaniu młodych adeptów tej sympatycznej klasy - nie tylko w Polsce i nie tylko w modelarstwie czy żeglarstwie - jest łatwa alternatywa spędzania czasu w wirtualnym świecie, przy jednoczesnym braku wprawy w pracach typowo manualnych. Na szczęście nie jest to regułą i wciąż znajdują się młodzi sternicy małych jachtów. Swój udział mają w tym także doświadczeni skipperzy, którzy po skończonych regatach zapraszają dzieci i młodzież do sprawdzenia umiejętności żeglarskich na najlepszych jednostopowych jachtach zdalnie sterowanych.

Dziś coraz częściej używa się drukarek 3D do tworzenia również i jednostopowych jachtów (tę ilustrację przesłał nam Bill Hagerup z USA).
5. Dziś coraz częściej używa się drukarek 3D do tworzenia również i jednostopowych jachtów (tę ilustrację przesłał nam Bill Hagerup z USA).

Wśród obserwowanych trendów dotyczących konstrukcji jachtów wyróżnia się szczególnie mocno rozwijająca się technologia druku 3D - już nie tylko w przypadku osprzętu, ale także całych kadłubów. Co ciekawe, autorzy tych projektów zwykle udostępniają je nieodpłatnie, jako gotowe do druku pliki - dzięki temu kopie takich modeli mogą powstawać w dowolnym zakątku świata. Z innych rozwiązań zauważyć można odchodzenie od dwóch żagli na korzyść pojedynczego (lepsza sprawność) oraz maksymalne wydłużanie kadłubów (wciąż w zgodzie z regulaminem - ściśle z zasadą boksu pomiarowego).

Polscy miłośnicy najmniejszej klasy regatowej, we współpracy z kolegami z różnych stron świata, wydali też międzynarodowy kalendarz z najlepszymi modelami i terminami regat.
6. Polscy miłośnicy najmniejszej klasy regatowej, we współpracy z kolegami z różnych stron świata, wydali też międzynarodowy kalendarz z najlepszymi modelami i terminami regat.

W Polsce nie tylko śledzimy i testujemy najlepsze rozwiązania techniczne na świecie, ale również tworzymy własne. Mam nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości na łamach naszego miesięcznika pojawi się następca zasłużonego Opałka - może nawet nie jeden…?

Często podczas regat czy pokazów najlepsi zawodnicy zapraszają najmłodszych do spróbowania swych sił w bezpiecznym sterowaniu małymi jachtami (fot. z regat w Grodzisku Mazowieckim).
7. Często podczas regat czy pokazów najlepsi zawodnicy zapraszają najmłodszych do spróbowania swych sił w bezpiecznym sterowaniu małymi jachtami (fot. z regat w Grodzisku Mazowieckim).

Wakacje to świetny czas również na rozpoczęcie przygody z żeglarstwem - choćby w modelowej skali. Na początek zachęcam do zapoznania się z dostępnymi w sieci WWW materiałami na temat tej klasy w Polsce i na świecie - polecam zacząć od MODELmaniak. pl i zakładki FOOTY. To bardzo dobry start, który przy bardzo małych kosztach może dać naprawdę spore umiejętności! Do zobaczenia nad wodą! I cala wody pod kilem!

Paweł Dejnak