Wicherek 0,10 - czyli latający model słynnego polskiego latającego modelu!
Krótko o pierwowzorze
Mistrz Schier zaprojektował, zbudował i wszechstronnie przetestował „Wicherka” w 1957 r. Plany modelu ukazały się w książce “Miniaturowe lotnictwo” wydanej w 1963r, a następnie w książce „ABC Miniaturowego Lotnictwa. Obie książki doczekała się wielu wydań - do dziś są bardzo cenione przez modelarzy (notabene, za kompletne wersje z planami trzeba wyasygnować co najmniej trzycyfrową kwotę na rynku wtórnym!). Jest to z założenia model uniwersalny, który budowany jest przez kolejne pokolenia modelarzy w różnych wersjach: z silnikiem spalinowym, na uwięzi czy jako szybowiec.
Na tym modelu były też prowadzone jedne z pierwszych w Polsce pomyślne prób ze zdalnym sterowaniem aparaturą radiową. Dzięki prostej konstrukcji i łatwo dostępnym materiałom do budowy stał się najpopularniejszym modelem w naszym kraju. Modele Wicherka wzorowane na oryginalnych planach budowane są chętnie współcześnie głównie w wersji zdalnie sterowanej, zwykle z napędem elektrycznym.
Corocznie są też organizowane w Polsce zloty modeli ponadczasowych Wicherków.
Materiały i narzędzia
Do zbudowania modelu będziemy potrzebować dwu kartek papieru o gramaturze 160–200 g/m² (blok techniczny). Wydrukujemy na nich części modelu (kopiując rys A–C, dostępnego na stronie internetowej „Młodego Technika” oraz stronie autora www.saumodelarnia.fora.pl).
Będziemy potrzebować również kleju do papieru, ostrych nożyczek, linijki, szpilki krawieckiej i plasteliny. Poza tym niezbędne będzie też to, co każdy modelarz posiadać musi, czyli cierpliwość.
Montaż
Model nie należy do bardzo łatwych, jego budowa wymaga staranność dokładności, szczególnie jeśli chcemy zbudować go jako latający, więc nie należy zniechęcać się pierwszymi niepowodzeniami - „Nie od razu Kraków zbudowano!”.
Budowę rozpoczynamy od wycięcia części modelu. Poszczególne etapy montażu pokazują zdjęcia uzupełnione podpowiedziami. Początkującym modelarzom zalecamy wykonanie Wicherka w „bezpieczniejszej” wersji nielatającej.
Jeśli chcemy, żeby model latał, można zmontować go bez wykonywania podwozia (wersja szybowcowa go nie miała) lub wykonać je ze wzmocnionymi blaszką z aluminiowych puszek goleniami i kręcącymi się kółeczkami. Dodatkowe będzie za to wyważenie modelu - to bardzo ważna czynność, bo nie wyważony odpowiednio model nie będzie prawidłowo latał. Model wyważamy wciskając w szczelinę pomiędzy okładzinami kadłuba plastelinę. Środek ciężkości (ŚC) jest zaznaczony na bokach kadłuba pod skrzydłami, model podparty w tym miejscu powinien znajdować się w równowadze, jeśli tak nie jest należy dodać lub ująć plasteliny. Poza tym przed lotem należy sprawdzić czy płaszczyzny modelu są proste i czy skrzydła i stateczniki nie mają zwichrzeń (nie są skręcone).
Jeśli zależy nam żeby model bardziej przypominał pierwowzór możemy go wzbogacić o podwozie i imitację silnika. Alternatywnie „wicherka” możemy rozbudować do wersji szybowcowej - takie wersje powstawały także w przypadku oryginalnego modelu. W tym celu zamiast imitacji silnika wklejamy dodatkową płozę i zwiększamy rozpiętość skrzydeł doklejając końcówki. Wersja szybowcowa powinna mieć siłą rzeczy nieco lepsze właściwości lotne.
Latamy!
Model wyrzucamy z ręki noskiem skierowanym lekko w dół. Jeśli tor lotu nie jest zadowalający należy dokonać drobnych korekt (trymowanie) wyginając delikatnie krawędzie spływu (tylną krawędź) usterzeń. Jeśli model leci ostro w dół, krawędź spływu usterzenia poziomego odginamy delikatnie w górę, jeśli model leci stromo w górę a następnie pikuje w dół, krawędź spływu usterzenia poziomego odginamy w dół. Zakręt korygujemy odginając krawędź spływu usterzenia pionowego. Po kilku próbach prawidłowo wyregulowany i wyważony model powinien przelecieć kilka, do kilkunastu metrów. Nie należy się zrażać początkowymi niepowodzeniami, sztuka latania łatwą nie jest.
Życzę udanej, kreatywnej zabawy i pomyślnych lotów.
Mariusz Wrona