SounDevices Digital Voxessor - procesor korekcji głosu lektorskiego
Na rynku jest już sporo wtyczek, które służą do realizacji tych zadań - żeby daleko nie szukać, znajdziemy takie w ofertach firm iZotope i Waves. Z jednej strony mamy dostęp do bardzo kosztownych narzędzi do zastosowań broadcastowych, a z drugiej do prostych wtyczek wyposażonych w gałki typu "lepiej/gorzej". Po zapoznaniu się z większością z nich można jednak dojść do przekonania, że procesory te nie zawsze się sprawdzają. Jedne są przesadnie agresywne, inne zmieniają charakter głosu w niepożądany sposób.
Słuchacze są zewsząd otoczeni głęboko przetworzonym sygnałem - w kinie, radiu, telewizji - mając w głowach pewien wzorzec mocno skompresowanego, nasyconego i ponadnaturalnie uwypuklonego brzmienia. Stworzenie dającego podobne efekty toru sygnałowego nie jest łatwe. Poza tym wystarczy zmiana lektora, mikrofonu, miejsca nagrywania/transmisji czy nawet przedwzmacniacza, by finalny efekt okazał się nieakceptowalny. Jak w tym kontekście sprawdzi się najnowsza wtyczka SounDevices Digital przeznaczona wyłącznie do realizacji tego typu zadań?
Struktura
Mimo pozornej prostoty to bardzo zaawansowane narzędzie. Poza klasycznymi regulatorami czułości i poziomu sygnału wyjściowego znajdziemy w nim jednogałkowy kompresor i bramkę, uproszczony do maksimum de-esser, moduł automatycznej kontroli spójnej głośności oraz system analizy dźwięku współpracujący z inteligentnym korektorem dynamicznym ukierunkowanym na przetwarzanie głosu.
Wtyczka ma trzy bardzo ważne funkcje: praca bez wprowadzania opóźnienia, zawieszanie działania procesora na czas braku aktywności oraz działający bezstukowo przycisk Bypass. Ta pierwsza umożliwia stosowanie Voxessora bezpośrednio w torach sygnałowych programów do strumieniowania (np. OBS). Druga funkcja pozwala zaoszczędzić odrobinę mocy obliczeniowej, gdy wtyczka nie przetwarza sygnału (Intelligent sleep on silence). Trzecia natomiast służy do sprawnego porównania brzmienia z włączonym i wyłączonym procesorem.
Wymiary interfejsu wtyczki można skalować płynnie lub skokowo. Z prawej strony umieszczono bardzo czytelne wskaźniki poziomu sygnału wejściowego, wyjściowego oraz głębokości tłumienia kompresora i bramki. Całość wygląda bardzo estetycznie, a przy wyświetlaniu wtyczki na dużych ekranach sprawdza się zaaplikowanie sprzętowego wspomagania przez GPU (dostępne w menu procesora pod prawym klawiszem myszy).
W praktyce
Sercem wtyczki jest korektor, którego płynnie regulowana kontrolka wyskalowana została oznaczeniami rodzaju głosu: męski, chłopięcy, kobiecy, dziewczęcy. Intensywność działania korekcji regulujemy potencjometrem Intensity. Z korektorem współpracuje moduł analizatora, który najpierw musi się "nauczyć" przetwarzanego sygnału. Wystarczy wcisnąć przycisk Analyze, odtworzyć materiał i wyłączyć analizę po przynajmniej pięciu sekundach (przydałby się automat, który zrobi to za nas!).
Na wynik analizy nie trzeba czekać, ponieważ jest on gotowy od razu. Tym, co określa funkcjonalność Voxessora, jest inteligentna funkcja porównania zakodowanego w nim wzorca, ustawienia korektora i analizowanego głosu. Jej efektem jest taki dobór parametrów dynamicznej korekcji, by poprzez regulację korekcji, poziomu sygnału wejściowego oraz głębokości dopasowania (Match) uzyskać najbardziej optymalne brzmienie. I trzeba przyznać, że wynik tego działania jest niesamowicie efektowny. Żaden korektor, czy to ręczny, czy automatyczny, nie pozwolił mi do tej pory uzyskać barwy tak sugestywnej i dopasowanej do aktualnych potrzeb!
Ważnym modułem w procesorach do przetwarzania głosu jest de-esser. Tutaj został on sprowadzony do postaci dwóch gałek: głębokości oddziaływania oraz regulacji pasma, w którym wychwytywane są sybilanty. Mimo swojej prostoty jest zaskakująco efektywny - wystarczy ustawić Depth na maksimum i przeszukać dostępny zakres częstotliwości. Zostawiamy Tuning w tym paśmie, w którym wyciszanie syków będzie najbardziej efektywne, a głos stanie się wyraźnie sepleniący. Pozostaje potem zmniejszenie efektywności gałką Depth i to już wszystko.
Kompresorem ustawiamy optymalną głośność odczuwalną. Narzędzie to działa w bardzo szerokich granicach, od subtelnego wyrównania dynamiki do ekstremalnego, radiowego jej spłaszczenia. Zrealizowana w oparciu na jednym regulatorze bramka działa równie efektywnie jak kompresor - nie trzeba się martwić o ustawienia parametrów czasowych, głębokości tłumienia itp. Wystarczy ustawić próg, przy którym sygnał ma być wyciszany i jeśli pracujemy ze standardowym głosem lektorskim, nic więcej nie musimy robić. Bramka nie ma żadnych tendencji do niestabilnych zachowań, co zapewne wynika z wcześniej dokonanej analizy materiału. A na koniec, chcąc uzyskać spójną głośność audycji, wystarczy włączyć leveler, tu dostępny pod postacią przycisku Autolevel.
Podsumowanie
Menu wtyczki otwiera się prawym kliknięciem w dowolnym miejscu interfejsu. Wśród presetów znajdziemy kilkanaście przykładowych ustawień, ale ponieważ z procesorem pracuje się wyjątkowo łatwo i sprawnie, nie sądzę, by ktokolwiek z nich korzystał. Dwukrotne kliknięcie na dowolnym regulatorze otwiera menu, w którym można wpisać konkretną wartość. Wtyczkę pobieramy jako wersję demo, a po jej zakupie na naszym koncie na stronie producenta pojawi się plik licencji.
Słabo natomiast prezentuje się dokumentacja. Nie znajdziemy w niej nic ponad to, co widzimy w interfejsie wtyczki - żadnego opisu zastosowanych procesów, schematu blokowego, zakresu oddziaływania parametrów itp. Jednym słowem, czarna skrzynka.
Niemniej wobec jej efektywności, wysokiej jakości i sprawności działania, nie ma to żadnego znaczenia. Wtyczka jest niedroga, funkcjonalna i doskonale robi to, do czego ją stworzono!
Jarosław Stubiński
Zobacz także:
M-Audio Uber Mic - mikrofon dla ambitnych podcasterów
Midiplus Origin 37 - klawiatura sterująca
iZotope RX7 - system do naprawy i edycji dźwięku
