Rozszerzona rzeczywistość przed oczami kierowcy
System składa się z dwóch części - statycznej, która wyświetla podstawowe informacje, takie jak bieżąca prędkość pojazdu wraz ze znakami drogowymi oraz aktywnej - rzeczywistości rozszerzonej, która może pokazywać np. strzałki skrętu generowane przez system nawigacji nakładane na pole widzenia kierowcy na przedniej szybie, sprawiając wrażenie jakby były wyświetlane 10 m przed pojazdem. Sekcja statusu ma wyglądać tak, jakby znajdowała się 3 metry przed kierowcą.
Do tworzenia tych obrazów Audi wykorzystuje układ, który nazywa jednostką generującą obraz (PGU), umieszczony w zestawie wskaźników kierowcy. Działa to tak, że jasny wyświetlacz LCD kieruje wiązki światła na dwa zwierciadła poziome, a specjalne elementy optyczne rozdzielają wiązki dla bliskiego i dalekiego pola. "Zwierciadła poziome kierują wiązki na duże wklęsłe lustro, które może być regulowane elektrycznie. Stamtąd docierają do przedniej szyby, która odbija je do tak zwanego eyeboxa, czyli do oczu kierowcy", wyjaśnia firma w komunikacie prasowym (zobacz także: Co z LCD, to z serca). Aby zapobiec drganiom, przeskokom lub innej utracie synchronizacji obrazów AR z rzeczywistą sytuacją wokół pojazdu, Q4 wykorzystuje jednostkę obliczeniową AR Creator, która koryguje wyświetlanie obrazu na podstawie bieżących danych.
Prezentacja systemu AR w Audi EV Q4 e-tron:
Źródło: www.engt.co
Mirosław Usidus
Zobacz także:
Rozszerzona rzeczywistość to nie tylko wzrok
Przez okulary AR zobaczymy więcej
Rozszerzona rzeczywistość wchodzi do gry