Krasnoludkowe dary

Krasnoludkowe dary
Dla większości z nas grudzień to jeden z najbardziej ulubionych miesięcy w całym roku. Niemały wpływ mają na to prezenty, coraz częściej otrzymywane już nawet w dwóch terminach (bo z okazji mikołajek i Gwiazdki). Dostajemy je i wręczamy również w szkole lub pracy - czasem losując osoby do obdarowania. Przedstawiamy więc jeszcze jeden pomysł na prezenty, tym razem takie w wersji mikro, które bez problemu mogłyby przynieść jakieś życzliwe krasnoludki!

O sposobach na niebanalne pakowanie prezentów można było przeczytać w grudniowym wydaniu "Młodego Technika" z 2014 r. Tym razem zajmiemy się jednak zupełnie innymi rozwiązaniami.

Mała rzecz, a cieszy - wiadomo nie od dziś!

Skupimy się na mniejszych prezentach dla większych grup osób, wśród których uczymy się lub pracujemy. Często w szkołach ustalane są zasady określające maksymalną kwotę, w jakiej zawrzeć mają się koszty takiego podarku (np. 5 lub 10 zł). My zaproponujemy jeszcze jeden warunek.

Prezent nie większy niż standardowe pudełko zapałek

Trudne? Wcale! Ograniczające? Można powiedzieć, że wręcz odwrotnie! Przecież nieraz podobne założenia stały się powodem inwencji zyskującej światową wręcz sławę. Wystarczy wspomnieć bajońsko drogie jajo - dzieła z pracowni Petera Carla Fabergé, zamawiane przez rosyjskich carów.

1. Najtańszą opcją jest wykorzystanie oryginalnych pudełek zapałczanych - okładek i szufladek.
2. Postanowiłem wykorzystać szufladki odrobinę bardziej ambitnie, decydując się na wykonanie specjalnie przygotowanych okładek.
3. Oklejanie folią samoprzylepną warto zacząć od dłuższego boku, odginając ok. centymetr podkładu przed przyklejeniem pierwszej krawędzi folii.

Żeby jednak nie trzymać się tylko pojedynczych, wysokobudżetowych produkcji, warto wiedzieć, że również bardzo znane niegdyś modele małych samochodów firmy Matchbox mieściły się w pudełkach po zapałkach, co przeniosło się ostatecznie do ich nazwy (vide miniatura na końcu artykułu).

4. Zafoliowane obwoluty można ostrożnie bigować od prawej strony. Można też przekłuć karton i bigować z niezadrukowanej strony.
5. Również okładki broszurek można pokryć cienką folią (uwaga - bardzo usztywnia okładki!).
6. Pudełko zapałkowe zmieści także miniaturowe książki i komiksy (w formie składanki lub broszurki). W tle pudełkowo-zapałkowa szafka na drobiazgi, opisana w "Na warsztacie" w listopadzie 2010 r.

Choć zapewne nie będziemy mieli ani carskiego budżetu, ani fabryki umożliwiającej masową produkcję, to jednak opcji wyboru upominków mieszczących się w wymiarach 16×36×53 mm jest więcej, niż jesteśmy w stanie zmieścić w ramach tego artykułu. Wybrane przykłady takich realizacji zamieszczone są we wspomnianych miniaturowo-polaroidowych ramkach na końcu. W kolejnym akapicie pokrótce je przybliżymy - choćby w zarysie.

7. Folia nadaje trwałości i blasku również tekturowym tangramom. Klocki można pogrubić, wklejając do środka dodatkową tekturkę.
8. Po sklejeniu, tangramy można dociąć nożykiem, a ich boki poczernić markerem. Jeszcze trwalsze będą te wykonane z modeliny, plastiku lub sklejki o grubości 1,5-3 mm.
9. Oto i kartonowa "łamigłówka siedmiu sztuczek" - w pudełku znajdują się też opis zasad i dodatkowe zadania do układania.

Zatem co wybrać…?

Prócz "zapałkowo-pudełkowych" modeli samo - chodów, często w prezentach tej wielkości można znaleźć składankowe albumy ze zdjęciami, rysunkami, znaczkami lub innymi zbiorami kolekcjonerskimi. Stąd już bardzo blisko do samodzielnie występujących kart z memami, motywatorami, złotymi myślami itp. Podziękowania pojawiają się także często w dostosowanych pudełkach po zapałkach - zazwyczaj dołączone do nich są miniaturowe kwiaty, serca, słodycze lub inne, niewymierne (i niewymagające wielkich wydatków) oznaki wdzięczności.

Inną grupę stanowią gry (w tym nawet szachy!), łamigłówki, zabawki, klocki, figurki i maskotki - to chyba najchętniej przyjmowany rodzaj prezentów przez najmłodszych. Tu również wybór jest ogromny. Można je samodzielnie wykonać (i do tego najbardziej namawiamy) lub wykorzystać elementy fabryczne - również z innych zestawów (także tych "dziecięco-niespodziankowych").

W tak małych pudełkach zmieszczą się także modele prawdziwie latające, jeżdżące, pływające - w tym rakiety z najprostszymi silnikami pirotechnicznymi, a nawet działające makiety kolejowe z napędem elektrycznym. Odmianą modeli są także miniaturowe dioramy - mogą to być szopki, domki, pokoje czy całe miniaturowe teatrzyki z wymiennymi tłami i kompletem "aktorów".

Dla majsterkowiczów i fanów nauki jednocześnie ciekawe będą zapewne pakiety "Zrób to sam" oraz zestawy dydaktyczne - z każdej dziedziny wiedzy, do których zaliczają się też miniaturowe projektorki (fizyka/optyka) pozwalające obejrzeć do kilkunastu interesujących przezroczy.

Tym zaś, którzy lubią być bardziej zaskakiwani, można sprawić sympatyczne "straszaki", wyskakujące z pudełek po wysunięciu szufladki - myszki (ich budowę opisał szczegółowo red. Adam Łowicki w "Na warsztacie" w nr. 8/2007), sprężynowe pajacyki, duchy, pająki itp. (sprężynki dobrze kleić klejami dwuskładnikowymi lub klejem na gorąco).

Podsumowując - jest takie mnóstwo możliwości i przykładów, że nie sposób nie dostosować tematu do swoich możliwości (finansowych, manualnych, czasowych itd.), a przede wszystkim do zainteresowań osoby, która ma zostać obdarowana! Pozostawiając jeszcze tę kwestię otwartą, przejdźmy do kilku warsztatowych szczegółów wykonawczych, związanych z przygotowywaniem takich prezentów.

Produkcje terenowych oddziałów elfowej fabryki prezentów

Najprościej przygotować opakowanie, kiedy ma się do dyspozycji puste pudełko i papier o drobnych wzorach. Wtedy do oklejenia okładki pudełka wystarczą klej i nożyczki. Niestety, zwykle papiery prezentowe nie są w naszej, krasnoludkowej skali. Wtedy dobrze jest móc wydrukować odpowiedni wzór w odpowiedniej wielkości na samoprzylepnym papierze i okleić nim okładki, lub pójść o krok dalej i przygotować własne obwoluty do szufladek, czy wręcz całe pudełko wykonać od podstaw.

10. Inne łamigłówki (tu matematyczno-zapałkowe) to także ciekawa i rozwijająca zabawa!
11. Pudełko-aparat doskonale nadaje się do przechowywania miniaturowych zdjęć.
12. Korzystając z dostępnych w Internecie miniatur, łatwo można złożyć i wydać komiks lub książkę (oczywiście w pojedynczym, niekomercyjnym egzemplarzu).

Dobry sposób na skopiowanie kształtu to ostrożne rozklejenie oryginału i na jego podstawie wykreślenie nowej siatki. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zazwyczaj domowe pudełka są wykonywane z cieńszych kartoników (można je skleić podwójnie). Warto to sprawdzić i ewentualnie skorygować wymiary nowej siatki.

13. W pudełkowych walizkach i skrzynkach da się zmieścić mikropocztówki i wszelkie inne pamiątki lub miniatury, kojarzące się z miejscami lubianymi przez obdarowywaną osobę.
14. Biedronki są nadal (mimo wszystko) bardzo lubianymi w naszym kraju żuczkami - podobnie jak wszelkie inne, w tym samoprzylepne, sympatyczne poprawiacze nastroju (emotki, postaci z bajek itp.).
15. W skrzynce pocztowej oczywiście doskonale zmieszczą się miniaturowe listy, ale jeśli młodemu poczmistrzowi podobają się samochody - też damy radę! Dodatkowo będzie okazja zobaczyć zaskoczenie obdarowanej osoby z otrzymania (tu: kinder)niespodzianki!

Kiedy nie ogranicza nas konkretny wymiar zapałkowego pudełka, można skorzystać z geometrii innego - wzorów i kolorów takich pudełek jest co niemiara. Posiadanie fizycznego wzoru w ręce zawsze jest jednak mile widziane!

Samoprzylepna, bezbarwna folia na pudełkach nie jest niezbędna, ale ponieważ trochę przypomina lakier UV na co droższych opakowaniach, możemy nią okleić własne pudełka - posłuży to dobrze szczególnie wydrukom laserowym, bo ich toner wykazuje tendencje do kruszenia się na zaginanych krawędziach.

16. Dziewczynkom spodoba się porcelanowy serwis dla lalek - trzeba tylko zabezpieczyć go jeszcze przed przypadkowym stłuczeniem, podobnie jak ich większe odpowiedniki.
17. Mikrostempelki (z maleńką poduszką do tuszu) to również ciekawy prezent. Dziś łatwo też zamówić (a nawet samemu zrobić) pieczątkę dedykowaną konkretnej osobie.

W krasnoludkowej drukarni przyda się również folia na okładkach książek i komiksów. Trzeba jednak pamiętać, że niekiedy może ona usztywniać okładkę i utrudniać jej pozostanie w pozycji zamkniętej. Generalnie, przy miniaturowych publikacjach polecam najpierw wydać kilkustronicowe broszurki - w prezentowanej tu wielkości (maksymalnie 32 x 48 mm) nie będzie też kłopotu ze zszyciem ich miniaturowym zszywaczem, bez uciekania się do innych sposobów. To też świetna okazja do wydania własnej literatury. Możliwość zeskanowania nieco większych rysunków i umiejętność składu takiej broszurki przy pomocy komputera będzie dodatkowym atutem, choć jednostkowe egzemplarze z sukcesem da się wykonać w analogowej wersji - nawet w początkowych klasach szkoły podstawowej.

18. W MODELmaniakowej pracowni autora w grudniu przyjdą na świat nowe zestawy ekoklocków (pamiętacie 
Zdzisia, który w kwietniu tego roku budował "Na warsztacie" łódź z napędem łopatkowym? Wygląda na to, że rodzina mu się powiększy… ;o) ).
19. Zestaw dedykowanych, gotowych do rozdania mikroprezentów z megapotencjałem dawania radości! Można takie zrobić samemu i wręczyć nawet wszystkim znajomych w klasie czy pracy. Nie muszą być ani drogie, ani bardzo pracochłonne - co nie znaczy, że przygotowując je, do każdego nie należy włożyć trochę serca!

No dobrze - ale przecież nie samymi okładkami zajmują się mali mikołajowi pomocnicy! Może jakaś gra?

Szachów nie będziemy tym razem robić (choć też można!), ale miniaturowe warcaby są już zupełnie realne do domowego wykonania w tej skali. Jeszcze łatwiej przygotować miniaturową wersję "kółka i krzyżyka" - wreszcie nie trzeba będzie wciąż rysować planszy! A może wymyślić własną, oryginalną planszówkę? To również jest do zrobienia w domowych warunkach! Podobnie będzie z łamigłówkami. Rebusy, zagadki, sprawnościówki - do woli! Są nawet firmy, które zajmują się produkcją takich miniaturowych głowo-łamaczy komercyjnie (i wygląda na to, że z sukcesami).

Cudowne mogą być także własnoręcznie wykonane modele, zabawki, lale i misie. Oczywiście warto wybrać takie wzory, które są w zasięgu naszym możliwości wykonawczych, ale jest ich naprawdę wiele. Wspaniałe jest w dodatku to, że bardzo często takie upominki zachowują się w dobrym stanie przez dziesięciolecia - jakże miło byłoby wrócić do cudownych wspomnień po latach!

Kiedy jednak umiejętności techniczno-manualne czy czasowe nie nadążają jeszcze za umiejętnością znalezienia drobiazgów, które uradują obdarowaną osobę - zawsze można skorzystać z drobiazgów kupionych, które zmieszczą się w miniaturowej szufladce. Nie trzeba chyba szczególnie udowadniać, że nawet przy ograniczonym budżecie i tu wybór jest ogromny. Ważne, by umieć słuchać i myśleć o radości adresata mikropodarku - a nie kupować prezentów, które najbardziej zainteresują nas samych. Ideałem jest oczywiście znalezienie takiej rzeczy, która będzie rozwijała wspólne płaszczyzny zainteresowań, a przez to wzbogacała przyjaźń! Choć to niezwykle ciekawa (a nieraz niedoceniana) kwestia - to jednak jej pełne rozwinięcie nie jest praktycznie możliwe w tym artykule. Pozostawmy ją ostatecznie pod rozwagę empatycznych darczyńców.

Prezenty dla mikołajowych pomocników

Stali Czytelnicy "Na warsztacie" wiedzą, że bardzo cenimy sobie możliwość zobaczenia, jak prezentowane tu pomysły służą kolejnym młodym technikom. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Namawiamy więc do prezentowania fotorelacji z przygotowywania matchboksowych upominków na naszych facebookowych stronach (redakcyjnej - "Młody Technik" - oraz autorskiej MODELmaniak.pl). Dla sześciu autorów bądź autorek najciekawszych krótkich, ilustrowanych sprawozdań, które ukażą się tam przed tegorocznymi mikołajkami (czyli do 5 grudnia 2017 r., do godz. 23.59), przygotowaliśmy sześć zestawów upominków serii ekosystem, w wielkości opisywanej w tym artykule. Ogłoszenie wyników nastąpi tamże w dzień świętego Mikołaja, a upominki dotrą do zwycięzców jeszcze przed Świętami.

Kończąc - wszystkim, którzy czytają te słowa, życzę godnych zapamiętania Świąt i nowego roku pełnego wspaniałych oraz zrealizowanych, konstruktywnych pomysłów, dających mnóstwo radości ich Twórcom, a także wielu innym osobom, których będą dotyczyły!

Paweł Dejnak

Zobacz także:

Zapałchitektura - czyli koronkowe konstrukcje z zapałek
Zapałchitektura II - studnia i mostek
Maluch Trophy 4 Move, czyli wyścigowe e-kartonówki